Wiele osób jest zawiedzionych. Klienci Banku Zachodniego WBK, Kredyt Banku czy Pekao SA nie otrzymali nic więcej ponad to, co zostało im zagwarantowane w momencie przyjmowania depozytów. Dodatkowe zyski miały być efektem wzrostu indeksów na zagranicznych giełdach. Niestety, od 2000 r. indeksy te spadały. Dopiero wiosną 2003 r. zaczęły odrabiać straty, by do poziomu z 2000 powrócić po niemal czterech latach.
Jak podaje „Rzeczpospolita” oferowane przez banki gwarantowane oprocentowanie było o wiele niższe od standardowego dla lokat o takim samym terminie. Na przykład gwarantowane oprocentowanie dwuletniej Ekstralokaty Kredyt Banku, proponowanej w marcu 2002 r., wynosiło 2,5 proc. w skali roku. Tymczasem oprocentowanie dwuletnich lokat w bankach, jak wynika z danych NBP, sięgało wówczas średnio 7,8 proc., przez dwa lata spadało i ostatecznie w momencie wypłaty odsetek było na poziomie 4 proc. (i tak o 1,5 pkt proc. ponad odsetki gwarantowane dla posiadaczy Ekstralokaty). Podobnie było z ofertami innych banków.
Nietypowe depozyty były lub są w ofertach: Pekao SA, Banku BPH, Banku Zachodniego WBK, Kredyt Banku, Banku Millennium, Banku Handlowego oraz BRE Banku. Wycofał je ze swojej oferty Kredyt Bank. Decyzję taką uzasadnia tym, że sprzedaje jednostki funduszy inwestycyjnych o podobnym charakterze.