Z początkiem maja bieżącego roku banki i inne instytucje finansowe zostały obciążone nowym obowiązkiem. Od tej pory zobowiązane one są do bezpłatnego poinformowania swoich klientów o powodzie wydawania decyzji odmownej odnośnie udzielenia kredytu lub pożyczki. Dotychczas wnioskodawcy mogli mieć problem z uzyskaniem takich szczegółów. Jest to efekt wprowadzonych zmian m.in. w Prawie bankowym przez ustawę wdrażającą RODO.
Jak wynika z danych udostępnionych przez Biuro Informacji Kredytowej, banki oraz SKOK-i coraz częściej udzielają kredytów. Co ciekawe, największy wzrost można zaobserwować przy kartach kredytowych (prawie 26 proc. więcej w ujęciu liczbowym względem marca ur.).
Co więcej, jak podaje inne badanie przeprowadzone na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej, trzech na czterech Polaków w przedziale wiekowym 18-64 lat przynajmniej raz otrzymało kredyt lub pożyczkę, zaciągniętą zazwyczaj na sprzęt AGD i RTV, remont czy zakup samochodu. Jednak nadal są również decyzje odmowne. Do tej pory taka osoba mogła jedynie domyślać się, dlaczego nie dostała kredytu. Powodów mogło być wiele jak np. rodzaj wykonywanej pracy, forma zatrudniania lub wysokie koszty utrzymania.
Poprawki w prawie dają klientowi możliwość żądania od banku udzielenia informacji, jakie dane osobowe miały główny wpływ na dokonaną oceną zdolności kredytowej, która finalnie doprowadziła do odmowy. Przed majem 2019 roku z takiego przywileju mogli skorzystać jedynie przedsiębiorcy – wskazuje Joanna Ożóg, ODO 24. Co więcej, możemy chcieć uzyskać podobnych szczegółów również w momencie otrzymania pozytywnej odpowiedzi, aby zweryfikować zaoferowane nam warunki – dodaje.
Ponadto, jeżeli decyzja kredytowa była negatywna i została podjęta w sposób zautomatyzowany, czyli bez udziału człowieka, klient banku lub innej instytucji finansowej może zarówno zażądać podania przyczyn odmowy, jak i ponownego rozpatrzenia wniosku. Jednak tym razem z udziałem człowieka.
Jest to duże ułatwienie. Przykładem podstawy nieudzielania kredytu może być np. za duża liczba zapytań o jego uzyskanie. Jeżeli tak, wystarczy, że odczekamy i ponownie wystąpimy z wnioskiem, a nie całkowicie z niego zrezygnujemy. Powodem może być również brak historii kredytowej. Wówczas wystarczy wziąć np. drobny sprzęt na raty i ją stworzyć – mówi Joanna Ożóg, ODO 24. Pamiętajmy, że bank w momencie rozpoczęcia naszej weryfikacji może sięgnąć po różne dane z różnych źródeł. Mogą one pochodzić spoza naszego wniosku. Banki nierzadko posiłkują się informacjami pozyskanymi z BIK-u, od innych banków czy rejestru dłużników – dodaje.
Pamiętać należy, że banki, jak i inne instytucje finansowe pozostają administratorami danych osobowych pokaźnej liczby klientów. W swojej działalności podlegają zatem nie tylko prawu bankowemu, lecz również regulacjom z obszaru ochrony danych osobowych. Wobec powyższego, niewłaściwe postępowanie z danymi osobowymi i naruszenie przez te podmioty przepisów RODO może skutkować złożeniem skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, czego rezultatem z kolei może okazać się nałożenie znacznych rozmiarów kary finansowej.
Źródło: ODO 24 sp. z o. o.