„We wrześniu na polskim rynku wystartowała usługa cashback, czyli możliwość podejmowania gotówki w kasie sklepu przy okazji płatności kartą za towary. Plany były bardzo ambitne – do końca 2006 r. usługa miała być świadczona w ponad 5 tys. punktów i dostępna dla posiadaczy ponad 90 procent debetowych kart Visa. Dziś widać, że te plany nie zostały zrealizowane.” – czytamy.
„Cahsback udostępniły już klientom BRE Bank, ING i PKO BP, które łącznie wydały ponad 60 proc. polskich debetowych kart Visa. Znacznie wolniej, niż planowano, rośnie natomiast sieć akceptacji. Trudno ustalić precyzyjnie, z ilu punktów się składa, bo ani Visa, ani agenci rozliczeniowi nie ujawnili szczegółowych danych. Na podstawie nieoficjalnych informacji można oszacować, że jest ich obecnie około tysiąca.” – podaje dziennik.
„Usługa cashback nie powoduje żadnych kosztów dla sklepu przyjmującego płatność kartą. Prowizja za rozliczenie płatności kartą połączonej z cashbackiem jest identyczna jak za samą płatność kartą. Sprzedawca nie ponosi też dodatkowych kosztów łączności, bo autoryzacja płatności i wypłaty gotówki odbywa się równocześnie. Może więc bez dodatkowych nakładów zaproponować klientom kolejną usługę. Posiadacz karty za podjęcie gotówki w kasie płaci jedynie 0,5 zł (a w okresie promocji usługa jest wręcz darmowa), a więc bez porównania mniej niż za skorzystanie z obcego bankomatu, które kosztuje minimum 5 zł. Wreszcie dla banku wystawcy karty i dla Visy jest to świetny sposób na promowanie transakcji bezgotówkowych, których w Polsce wykonuje się znacznie mniej niż operacji w bankomatach.” – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Pierwszym bankiem w Polsce, który wprowadził do oferty tą usługę był PKO BP. Dzięki Visa Cashback klienci płacąc za zakupy w punktach oznakowanych symbolem Cashback mogą wpłacać jednocześnie gotówkę do wysokości 200 zł. Do końca sierpnia klienci PKO BP mogą dokonywać wypłat gotówki za pośrednictwem usługi Visa Cashback bez prowizji.
Więcej informacji w dzisiejszym wydaniu „Rzeczpospolitej”.