Paweł Urbański, niewidomy alpinista, wyrusza na kolejną wyprawę. Tym razem celem będzie Mont Blanc – najwyższy szczyt Alp i Europy Zachodniej. Przedsięwzięcie to kolejny etap realizacji projektu „Korona Ziemi – ja to widzę inaczej”, mającego na celu zdobycie przez Pawła Urbańskiego najwyższych szczytów na wszystkich kontynentach. Wyprawa na Mont Blanc wyrusza 20 sierpnia i będzie trwać 2 tygodnie. Sponsorem oraz ubezpieczycielem podróży jest Mondial Assistance.
W wyprawie na Mont Blanc, obok Pawła Urbańskiego, weźmie udział 2 uczestników – Piotr Cichy i Artur Kraszewski. Na koncie alpinisty jest już kilka dużych osiągnięć. Do tej pory Paweł Urbański, jako pierwszy niewidomy Polak, zdobył najwyższy szczyt Afryki, Kilimandżaro (luty 2008) oraz Górę Kościuszki w Australii (styczeń 2009). W ubiegłym roku, na przełomie kwietnia i maja, przeszedł 50 km przez lodowiec na Spitsbergenie, a już w czerwcu brał udział w wyprawie na Elbrus, gdzie zabrakło mu zaledwie 200 metrów do zdobycia szczytu góry.
– Tegoroczna wyprawa to zdobycie Mont Blanc. Szczyt ten pod wieloma względami jest znacznie przyjaźniejszy dla podróżników od np. Elbrusu, jednak wymaga dobrego zorganizowania i doświadczenia. Organizacja wyjazdu obejmowała więc głównie przygotowanie kondycyjne. Góry płatają jednak figle. Mont Blanc jest stosunkowo niską górą, ale posiada tzw. pazur – mówi Paweł Urbański.
Projekt „Korona Ziemi – ja to widzę inaczej” obejmuje zdobycie siedmiu najwyższych szczytów poszczególnych kontynentów, w tym Antarktydy. Do tej pory Koronę Ziemi zdobyło niewielu ponad 200 podróżników i tylko jedna osoba niewidoma. Paweł Urbański, jako pierwszy niewidzący Europejczyk, ma szansę dołączyć do tego grona.
– Realizacja tego projektu to nie tylko osiągnięcie wytyczonych, trudnych celów. To również pogłębianie wiedzy o własnych możliwościach i inspiracja dla innych. W górach nauczyłem się ciężkiej pracy i wytrwałości, które nigdy mnie nie zawiodły i przynosiły efekty. To natomiast przekłada się na satysfakcję. A czemu akurat góry? Są wyzwaniem, a jednocześnie dobrą alternatywą dla mojego życia codziennego – jako analityk i architekt korporacyjny spędzam po 12 czy 14 godzin przed komputerem – dodaje Paweł Urbański.
Ekspedycję wspiera Mondial Assistance. Firma obok sponsorowania podróży, zapewnia także ochronę ubezpieczeniową całego wyjazdu.
– Mont Blanc to szczyt, na którym stosunkowo często dochodzi do wypadków. W ciągu ostatnich lat polski oddział Mondial Assistance kilkukrotnie interweniował na szlakach prowadzących na ten szczyt. Dzięki dużemu doświadczeniu i właściwemu zapleczu czujemy się pewnie nawet przy ubezpieczaniu tak trudnych i ryzykownych wypraw – mówi Rafał Mrozowski, specjalista ds. marketingu w Mondial Assistance.
Wsparcie w trudnych sytuacjach i realizowaniu pasji ludzi, którzy powierzyli swoje bezpieczeństwo Mondial Assistance jest jednym z filarów działalności tej firmy. Do tej pory Mondial Assistance wspierał i ubezpieczała wyprawy takich podróżników jak: kpt. Jarosław Kaczorowski, który brał udział w regatach transatlantyckich oraz próbę samotnego przemierzenia Atlantyku kajakiem podjętą przez Pawła Napierałę.
Źródło: Mondial Assistance