Włosi będą musieli w końcu wydzielić „mini-BPH”, ale wybiorą do niego najgorsze placówki z obu banków, a nie tylko z BPH. Dla rządu takie rozwiązanie byłoby propagandową klęską, bo aby nie dopuścić do pełnej fuzji Pekao-BPH, resort skarbu wszczął trwającą kilka tygodni europejską awanturę.
Oprócz trwającego obecnie posiedzenia Sejm zbierze się jeszcze między 10 a 13 października. Tak więc los nowelizacji będzie wisiał na włosku niemal do ostatniego dnia. Możliwy jest też taki wariant, że jeśli rząd nie zdąży, będzie naciskał na Włochów, by podpisali stosowny aneks do kwietniowej ugody. Według Gazety, może przedstawiać argument, że zgodę na fuzję musi wydać nadzór bankowy, który ostatnio przeszedł pod kontrolę rządu.
Tymczasem, jak wynika z nieoficjalnych informacji, UniCredito przygotowuje równolegle dwa warianty wydarzeń: z pełną fuzją oraz z wcześniejszym podziałem BPH.