29 tysięcy firm dołączyło do Internetowej Rewolucji, stawiając pierwsze kroki w internecie dzięki wspólnej akcji Google, PKPP Lewiatan i home.pl, objętej patronatem Ministerstwa Gospodarki.
W najbliższych miesiącach tysiące przedsiębiorców z różnych regionów Polski weźmie udział w otwartych dniach Internetowej Rewolucji w regionach.
Google, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan i home.pl wraz z patronem – Ministerstwem Gospodarki rok temu ogłosiły akcję edukacyjną Internetowa Rewolucja mającą na celu zachęcenie polskich przedsiębiorców do aktywnej obecności w internecie. W ramach Internetowej Rewolucji każda mała i średnia firma w Polsce może za darmo zarejestrować adres internetowy (domenę), stworzyć pierwszą stronę internetową, umieścić wizytówkę na internetowych mapach, wypróbować kampanię reklamową w sieci oraz dowiedzieć się więcej o obecności online i efektywnym wykorzystaniu internetu w swojej działalności. Dzięki darmowemu pakietowi startowemu, wszystkie małe i średnie firmy w Polsce mogą zaistnieć w internecie nic nie ryzykując i nic nie płacąc.
„Misją Ministerstwa Gospodarki jest stworzenie najlepszych w Europie warunków prowadzenia działalności gospodarczej, w co idealnie wpisuje się Internetowa Rewolucja. To brak informacji i obawa przed ryzykiem często odstraszają przedsiębiorców od sięgania po nowe narzędzia prowadzenia biznesu. Naszą rolą jest wyrównywanie szans zaistnienia na rynku, również internetowym” – powiedział Sebastian Christow, Dyrektor Departamentu Gospodarki Elektronicznej w Ministerstwie Gospodarki.
Od początku tego roku do Internetowej Rewolucji przystąpiło 29 tysięcy firm ze wszystkich zakątków Polski. Najwięcej firm reprezentuje województwa mazowieckie, śląskie i wielkopolskie – w sumie 50% zgłoszonych. Najmniej aktywni są przedsiębiorcy z województwa opolskiego, podlaskiego i świętokrzyskiego. Różnica w liczbie zgłoszonych firm między najbardziej aktywnym i najmniej aktywnym regionem jest aż 20-krotna. Główny udział w wynikach mają oczywiście największe aglomeracje – Warszawa, Poznań i Katowice – to one są centrami rozwoju. Najbardziej innowacyjnym miastem pod względem odsetka firm, które dołączyły do Internetowej Rewolucji, okazały się Katowice. Na drugim miejscu w tej klasyfikacji znalazła się Bielsko-Biała, na trzecim – Poznań, a dopiero na czwartym – Warszawa.
“Akcja okazała się niezwykle potrzebna. Kolejna nowa firma dołącza do Internetowej Rewolucji średnio co 20 minut. Przedsiębiorcy uczestniczący w akcji reprezentują ponad 1500 różnych miejscowości z całej Polski. Ciekawie na tym tle wypadły np. Katowice, gdzie duża jest aktywność lokalnych agencji pomagających przedsiębiorcom rozwinąć obecność online. Jest to więc przykład, jak rozwinięty lokalny ekosystem internetowy może sprzyjać rozwojowi gospodarczemu” – powiedział Artur Waliszewski, Dyrektor Google Polska.
Jednak nawet mimo tak dużej liczby przedsiębiorców korzystających z akcji, nadal ponad 40% polskich firm zupełnie nie istnieje w sieci. Powtórzone przez organizatorów Internetowej Rewolucji po roku badania, zrealizowane przez Millward Brown SMG/KRC, pokazują co prawda, że polskie firmy coraz aktywniej działają w internecie i w stosunku do ubiegłego roku istotnie więcej firm posiada wizytówkę internetową lub korzysta w celach biznesowych z emaila. Choć 89% przedsiębiorców korzysta z internetu w swojej działalności (o 8 pkt. proc. więcej niż w październiku 2009), niestety nadal prawie połowa firm, szczególnie tych najmniejszych, nie posiada strony internetowej. Jako najczęstsze powody nie posiadania strony wymieniane są brak potrzeby w kontekście wykonywanej działalności (24% firm nie posiadających strony powołuje się na ten powód, nie zdając sobie sprawy jak często konsumenci szukają także ich usług czy produktów) oraz przekonanie, że zajmuje to zbyt wiele czasu (odpowiednio 15%). Zapytane o to, co zachęciłoby je do założenia strony internetowej, polskie firmy są pragmatyczne – 41% potrzebowałoby tylko kogoś, kto mógłby się tym zająć, 38% zachęciłaby możlliwość zwiększenia sprzedaży i liczby klientów dzięki stronie, 37% firm deklaruje, że założyłoby stronę, gdyby można było zrobić to za darmo. Jednocześnie w ciągu ubiegłego roku internet stał się drugą najczęściej stosowaną formą promocji (po “polecaniu przez znajomych”) i wykorzystywanie internetu do reklamy deklaruje 68% firm, które w ogóle się reklamują. W tym obszarze widoczna jest jednak mocno potrzeba edukacji.
„Internetowa Rewolucja to dostęp do wielu narzędzi internetowych w pełnym zakresie funkcjonalnym i bez zobowiązań. To unikalna szansa dla przedsiębiorców by znaleźć najbardziej korzystne dla siebie rozwiązania i rozwijać swoją działalność” – powiedział Marcin Kuśmierz, Dyrektor Zarządzający home.pl.
Nadal ogromną rolę w zachęcaniu polskich firm do zwiększenia swojej innowacyjności i wykorzystania internetu będzie odgrywać edukacja – rozumiana nie tylko jako informacje o tym, jak zaistnieć w sieci ale także pokazująca, jak zadecydować o odpowiedniej formie obecności internetowej np. dla małej, lokalnej firmy. Dlatego w najbliższych miesiącach to właśnie na tym skoncentruje się akcja. Jeszcze w tym roku Internetowa Rewolucja zawita do dwóch miast, 17 listopada do Wrocławia i 23 listopada do Krakowa, gdzie odbędą się otwarte dni internetu dla przedsiębiorców, organizowane we współpracy z władzami miast i lokalnymi uczelniami. Dla organizatorów akcji będzie to okazja, by spotkać się z lokalnymi przedsiębiorcami i jeszcze lepiej poznać ich potrzeby. W ramach tych wydarzeń odbędą się m.in. szkolenia, spotkania z agencjami, warsztaty na temat założenia pierwszej strony czy przygotowania pierwszej reklamy internetowej, wszystkiemu towarzyszyć będzie możliwość rozmowy z ekspertami oraz otrzymania materiałów edukacyjnych. Na początku 2011 r. dni otwarte Internetowej Rewolucji odbędą się w czterech kolejnych miastach – w Szczecinie, Poznaniu, Katowicach i Gdańsku. Docelowo spotkania odbęda się w całej Polsce.
“Polska gospodarka musi stać się bardziej innowacyjna, a drogą do tego jest m.in. korzystanie przez małych i średnich przedsiębiorców z nowoczesnych technologii, w tym przede wszystkim z internetu” – podsumowuje Lech Pilawski, Dyrektor Generalny Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.
Źródło: home.pl