Usługa płatności PayPo umożliwia kupienie towaru teraz, a zapłacenie za niego za 30 dni lub jeszcze później, w ratach. Ta metoda płatności jest już dostępna w systemie PayU w ramach platformy płatności odroczonych “Płacę Później”. Sklepy internetowe korzystające z usług PayU mogą więc oferować swoim klientom opcję odroczonej płatności.
– Współpraca z tak znanym systemem płatności, jakim jest PayU, bardzo nas cieszy i zdecydowanie pomaga w realizacji naszych celów rozwoju i docierania do jeszcze większej liczby sklepów internetowych. Ta integracja przyczyni się do tego, że w zasięgu naszych usług znajdzie się ponad połowa polskiego e-commerce. Pod koniec maja tego roku w Polsce zarejestrowanych było 50 tys. sklepów online. Współpraca z PayU, a także nasze wcześniejsze integracje powodują, że płatności odroczone PayPo są już łatwo dostępne dla ponad 25 tys. internetowych sprzedawców. Tak duża skala i dodatkowo różnorodność branż, które reprezentują ci merchanci, pozwolą nam na dalszą popularyzację usług płatności odroczonych w Polsce. Szacujemy, że współpraca z PayU pozwoli nam podwoić liczbę naszych klientów w przeciągu roku – mówi Radosław Nawrocki, prezes i założyciel PayPo.
Pandemia znacząco wpłynęła na dynamiczny rozwój e-commerce. Polacy kupują w internecie coraz częściej i więcej, a eksperci prognozują, że rynek e-handlu może w tym roku urosnąć nawet o kolejne 20-25%. Już ponad 80% internautów robi zakupy online, co przekłada się na rosnącą penetrację płatności internetowych i różnych form finansowania zakupów w tym kanale. Polscy konsumenci są jednymi z najbardziej otwartych na nowości na rynku usług płatniczych i chętnie testują nowe rozwiązania, zwłaszcza w zakresie płatności online. Robiąc zakupy w internecie, coraz częściej kierują się ideą bycia smart, poszukując bezpiecznych i wygodnych rozwiązań. Przekłada się to na dynamiczny rozwój płatności odroczonych w Polsce.
– W PayU koncentrujemy się na tym, aby konsumenci mogli zawsze wybrać swoją ulubioną metodę płatności w sklepie i bezpiecznie dokonać zakupu. Poszerzamy więc grono partnerów, z którymi oferujemy odroczone płatności i konsekwentnie realizujemy naszą strategię rozwoju. Współpracujemy zarówno z bankami, jak i najlepszymi fintechami w kraju, nie mogło więc w tej grupie zabraknąć PayPo – mówi Tomasz Żołnierz, Head of Credit Business Development EMEA w PayU.
Już prawie 50% Polaków słyszało o opcji “Kup teraz, zapłać później” i co trzeci już z niej korzystał lub ma to w planach, wynika z badania IMAS .
– Jeszcze przed rokiem odroczenie płatności było postrzegane jako nowinka technologiczna. Teraz ta forma płatności ułatwia zakupy setkom tysięcy użytkowników. Według naszych danych, klienci PayPo swoje zakupy opłacają najczęściej przy użyciu tego rozwiązania oraz BLIK-iem, co pokazuje, że stawiają na wygodę, szybkość i bezpieczeństwo transakcji. Łącznie w całym 2020 r. sfinalizowaliśmy ponad 3 mln transakcji naszych klientów, gdzie w 2021 r. taką samą liczbę transakcji osiągnęliśmy już w czerwcu. Dodatkowo w lipcu tego roku, liczba naszych klientów przekroczyła pół miliona. Najbardziej aktywny klient PayPo zrealizował z nami ponad 300 transakcji – dodaje Radosław Nawrocki.
Potencjał płatności odroczonych jest bardzo wysoki, zarówno w Polsce, jak i na całym świecie. Szacuje się, że skumulowany roczny wskaźnik wzrostu (CAGR) dla globalnego rynku BNPL wyniesie 21,2% do 2027 roku.
Źródło: PayPo