„- Nie mamy zapasów, które moglibyśmy wprost przekazać bankowi, ale będziemy wspierać rozwiązania, które umożliwią Bankowi Pocztowemu pozyskiwanie kapitału z rynku po wejściu na giełdę papierów wartościowych, a wcześniej ewentualnie poprzez emisję obligacji lub pożyczkę podporządkowaną – mówi Markiewicz [członek zarządu Poczty Polskiej – red.]” donosi „Rzeczpospolita”.
„. – Jeśli, któraś z instytucji finansowych działających na polskim rynku byłaby zainteresowana udzieleniem takiego wsparcia, będziemy o nie zabiegać – mówi członek zarządu Poczty. Jak dużego kapitału potrzebuje bank? – To zależy od tego jak będzie się rozwijała akcja kredytowa. Może to być 50 albo 100 mln zł. – dodaje Markiewicz.” czytamy.
Bank Pocztowy obecny jest już na rynku finansowym dwadzieścia lat. Usługi finansowe świadczone są za pośrednictwem Urzędów Pocztowych na terenie całej Polski. Akcjonariuszami banku są Poczta Polska S.A. oraz PKO Bank Polski.
Więcej w artykule Anety Stabryły „Pocztowy powalczy o kredyty” w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”.