Podobieństwa – według CSFB – są uderzające. Jedenaście lat temu amerykański Fed zaczął zaostrzać politykę pieniężną, co spowodowało wzrost kursu dolara. Swoje szczyty osiągnęły wówczas również ceny surowców i metali. Oprócz wymienionych podobieństw z historii, teraz doszedł jeszcze kolejny czynnik. Chiny podjęły działania zmierzające do schłodzenia gospodarki.
Sygnały świadczące o możliwości wystąpienia gwałtownych spadków na światowych giełdach pojawiały się już od połowy marca. Zdaniem analityków, oprócz obaw o przyszłe zyski spółek giełdowych oraz o wzrost cen ropy naftowej i surowców, istnieje prawdopodobieństwo kolejnych podwyżek stóp procentowych w USA. – Dziś trzeba szukać powodów do kupna akcji – powiedział agencji Dow Jones jeden z nowojorskich maklerów obracających walorami zagranicznych firm. – Inwestorzy mają natomiast mnóstwo powodów, aby sprzedawać – dodał.