Raport „Euro 2012: Nadzieje i obawy” przygotowany przez firmy On Board PR i San Markos przedstawia wyniki badań opinii mieszkańców Polski i Ukrainy na temat wspólnej organizacji piłkarskich mistrzostw świata w 2012 r. Z raportu wynika m.in., że Polacy, częściej niż mieszkańcy Ukrainy oczekują, że Euro 2012 przyniesie wymierne korzyści gospodarcze i społeczne. Mają też dużo więcej obaw związanych z organizacją mistrzostw.
„W Polsce obawy o utrzymanie Euro są jednym z najważniejszych tematów, a w mediach pełno jest bardzo krytycznych komentarzy. Z komunikacyjnego punktu widzenia organizatorzy po stronie Ukraińskiej są więc w dużo lepszej sytuacji. To kwestia m.in. zaufania do polityków i do Państwa w ogóle.” – komentuje Norbert Ofmański, dyrektor zarządzający firmy doradczej On Board PR.
Blisko 60% Polaków oczekuje po Euro rozwoju gospodarczego dzięki inwestycjom związanym z mistrzostwami, a ponad 40% liczy na wzrost liczby miejsc pracy. Mieszkańcy Ukrainy najbardziej liczą na poprawę wizerunku swojego kraju. Na wzrost gospodarczy czeka zaledwie ok.30% badanych, a na wzrost liczby miejsc pracy ok.20%.
Oba narody zdecydowanie różnią się pod względem obaw, związanych z organizacją Euro. Podczas gdy ponad połowa Polaków boi się kompromitacji z powodu opóźnień, blisko połowa naszych wschodnich sąsiadów nie ma w związku z Euro żadnych obaw. Jeśli już obawiają się czegokolwiek, to przede wszystkim paraliżu kraju z powodu niewystarczającej ilości dróg i hoteli oraz chuligańskich wybryków zagranicznych kibiców.
Zarówno Polacy, jak i mieszkańcy Ukrainy oczekują łatwiejszego dostępu do informacji związanych z Euro 2012. Dla zaniepokojonych losami mistrzostw Polaków najistotniejsze są informacje o postępach inwestycji, natomiast spokojniejsi sąsiedzi najchętniej dowiadywaliby się więcej o sprawach gospodarczych związanych z Euro.
Zarówno Polacy jak i Ukraińcy zdecydowanie oczekują intensywniejszych działań promujących mistrzostwa za granicą. W Polsce deklaruje tak aż 80% badanych, a na Ukrainie blisko 70%.
„Tak duży odsetek osób, które oczekują intensywnych działań promocyjnych Euro 2012 jest wyraźnym sygnałem dla organizatorów imprezy w obydwu krajach. Reklama powinna być postrzegana w kategoriach podejmowanej dużo wcześniej inwestycji. Pora zająć się projektowaniem nie tylko dróg i stadionów, ale także działań promocyjnych.” – uważa Magda Czaja, dyrektor zarządzająca San Markos Agencja Reklamowa.
Raport „Euro 2012: Nadzieje i obawy” przedstawia też wyniki badania temperatury uczuć, którymi darzą się wzajemnie Polacy i mieszkańcy Ukrainy. Zaledwie 4% Polaków deklaruje niechęć do wschodnich sąsiadów. Większość z nich ma do mieszkańców Ukrainy stosunek obojętny, ale aż blisko 30% lubi ich. Po stronie mieszkańców Ukrainy uczucia wobec Polaków są bardziej spolaryzowane. Ok. 8% badanych deklaruje, że nie lubi Polaków, za to aż 53% deklaruje sympatię wobec zachodnich sąsiadów. Obojętność deklaruje 1/3 mieszkańców Ukrainy czyli dwa razy mniej niż Polaków.