W piątek nastroje przed otwarciem sesji amerykańskiej były bardzo złe. Po czwartkowej silnej przecenie, kontrakty wskazywały na kolejne dużo niższe otwarcie. Na otwarciu przetestowane zostało wsparcie przy 1050 na kontraktach czerwcowych na S&P500, po czym popyt przeprowadził zdecydowaną kontrę. W ciągu dwóch godzin nastąpił wzrost o ponad 30 punktów. Tym samym druga fala korekty spadkowej zrównała się z pierwszą, jeśli za minimum pierwszej fali przyjąć dołek z 7 a nie z 6 maja.
Wolumen handlu był ponownie bardzo duży – na NYSE obróciło się 2,3 miliarda akcji, a na NASDAQ blisko 3,4 miliarda. Obrót koncentrował się tym razem na spółkach rosnących, w proporcji blisko 10:1 na NYSE. Dzisiaj od rana zwraca uwagę to, że mimo pozytywnej końcówki ubiegłego tygodnia popyt nadal zachowuje się biernie. Sceptycyzm inwestorów może paradoksalnie sprzyjać kontynuacji odbicia w kierunku strefy 1098-1102 na kontraktach. Przy tym poziomie powinna uaktywnić się podaż. Ze względu na utrzymującą się wysoką zmienność – indeks VIX zanotował spadek w piątek, ale utrzymał się powyżej 40% – handel powinien być nadal bardzo dynamiczny.
Zakres wahań w ciągu dnia może przekraczać 30 punktów. Podobnie nadzwyczajnie szeroki zakres wahań panuje na eurodolarze. Rynek szuka w dalszym ciągu twardszego dna notowań euro. W ubiegłym tygodniu plotki o intewencji wywołały bardzo silny short squeeze na eurodolarze, ale korekta nie przekroczyła zasięgiem poprzedniego odreagowania. Dolar od rana umocnił się już o ponad 100 pipsów do euro. Kalendarium danych makroekonomicznych jest dzisiaj praktycznie puste. O 16:00 publikowane będą dane z USA o sprzedaży domów na rynku wtórnym. Najbliższe kilka dni powinny przebiegać pod znakiem nerwowych wahań w szerokim zakresie. Dotyczy to przede wszystkim giełd i dolara, ale również innych instrumentów wysoce skorelowanych z indeksami / dolarem (np. ropa)
EURPLN
W piątek notowania złotego nie reagowały już na spadki indeksów w trakcie sesji europejskiej. Rynek dobrze wyczuł, że bardzo niskie otwarcie w USA daje szansę na większe odbicie i tak też się stało. Dlatego m.in. dzisiejsze poranne umocnienie okazało się krótkotrwałe – rynek już wcześniej zdykontował niewielką poprawę nastrojów. W reakcji na umocnienie dolara eurozłoty powrócił w okolice 4,10, a dolarzłoty powyżej 3,30. Rynek będzie teraz czekał na to jak zachowają giełdy amerykańskie po otwarciu sesji. W tym tygodniu decyzję w sprawie stóp procentowych podejmie RPP, ale nie będzie to miało większeogo wpływu na notowania. Oczekuje się, że RPP pozostawi stopy na niezmienionym poziomie.
EURUSD
Sentyment do euro pozostaje bardzo negatywny, a inwestorzy wykorzystują korekty wzrostowe do zajmowania pozycji zgodnych z główym trendem. W ubiegłym tygodniu rynek naruszył minima z 2008 roku, co przy dużym wyprzedaniu i rekordowych pozycjach krótkich w euro ułatwiło przeprowadzenie silnej kontry. W najbliższym czasie notowania powinny poruszać się w szerokim przedziale. Zejścia poniżej 1,23 będą prawdopodobnie wykorzystywane do zamykania krótkich pozycji. Należy spodziewać się dużej zmienności, choć z biegiem czasu rynku powinien się nieco uspokoić.
GBPUSD
Rynek nie zareagował praktycznie na ogłoszone przez brytyjskiego ministra skarbu cięcia wydatków budżetowych. Powodem braku reakcji jest prawdopodobnie skala redukcji. Brytyjski deficyt przekracza 150 miliardów funtów, a zaproponowane oszczędności wynoszą niewiele ponad 6 miliardów. Nikt nie potraktuje tych propozycji jako poważną zmianę kursu. Notowania funtdolara pozostają poniżej oporu technicznego przy 1,45. Ostatni zakres handlu utrzymuje się. Główny trend jest spadkowy. Jutro publikowane będą zrewidowane dane PKB z Wielkiej Brytanii.
USDJPY
Wysoka zmienność na rynku ogranicza apetyt inwestorów na transakcje typu carry trade. Potencjalny zysk nie rekompensuje ryzyka. Dlatego większość par jenowych znajduje się dzisiaj pod presją sprzedających. Dotyczy to przede wszystkim dolara australijskiego i nowozelandzkiego. Pod presją jest również eurojen, ale to ze względu na ogólną słabość euro. Dolarjen pozostaje stabilny ze względu na generalnie mocnego dolara. Opór techniczny znajduje się teraz w strefie 90,70-91,00 na USDJPY. Notowania znalazły się w wąskiej konsolidacji z której powinno nastąpić wybicie dołem.
Źródło: IDM SA