„– Zaproponowane rozwiązanie będzie bazowało na dyrektywie europejskiej MiFID – powiedział wczoraj w Olsztynie Waldemar Pawlak, wicepremier i minister gospodarki. Dokument ten zabrania sprzedawania skomplikowanych produktów finansowych inwestorom o zbyt małej wiedzy nt. rynku. – Chodzi o to, by transakcje, które były zawarte z naruszeniem zasad określonych w tej dyrektywie, mogły być unieważnione – dodał wicepremier Pawlak.”, czytamy w gazecie.
„Aktywność rządu w tym zakresie z nadzieją odbierają przedsiębiorcy. – Jeżeli rząd skutecznie włączy się w sprawę opcji, to problem zostanie szybko rozwiązany. Czekanie to zaciąganie pętli na szyi polskich przedsiębiorstw – mówi „Rz” Zbigniew Jakubas, inwestor i prezes Polskiej Rady Biznesu. Należąca do niego spółka Feroco straciła na nietrafionych zabezpieczeniach aż 160 mln zł.”, czytamy dalej.
„Umowy opcyjne miały zabezpieczać polskie spółki przed ryzykiem zmiany kursu złotego. Jednak sposób ich konstrukcji powoduje, że po zmianie trendu na złotym firmy muszą dostarczać do banków więcej walut po niekorzystnym kursie.”, przypomina dziennik.
Z dnia na dzień rośnie liczba firm, które w wyniku transakcji na opcje walutowe, popadły w poważne kłopoty finansowe. Analitycy prognozują, że problemy firm z tytułu opcji przełożą się także na przedsiębiorców, którzy z tych instrumentów nie korzystali. Najprawdopodobniej banki jeszcze bardziej ograniczą dostepnośc kredytów dla firm.
Więcej szczegółów w „Rzeczpospolitej” w artkule „Rząd zajmie się ustawą o opcjach walutowych”.