Nowa ustawa ma wprowadzić m.in. nowe zasady ochrony interesów turystów. Przewoźnicy organizujący wycieczki po terenie RP, nie będą musieli mieć zabezpieczeń finansowycgh, lecz powinno przyjmować środki po realizacji umowy lub na rachunek powierniczy, infromuje „Rzeczpospolita”. Zmiany czekają też zagranicznych touroperatorów.
– „W usługach wykonywanych w kraju nie zachodzi potrzeba pokrywania kosztów powrotu, natomiast zaproponowana forma zabezpieczenia eliminuje zagrożenie utraty wpłat klientów w razie niewykonania umowy” – czytamy w uzasadnieniu noweli ustawy
„Gdy ktoś będzie podszywał się pod agenta turystycznego, to sankcją ma być trzyletni zakaz wpisu do rejestru organizatorów turystyki. Biura działające w innych krajach Unii Europejskiej będą też – gdy zechcą sprzedawać wycieczki nad Wisłą – wpisywać się do polskiego rejestru organizatorów turystyki i pośredników”, informuje „Rzeczpospolita”.
„Agenci turystyczni nie będą mogli oferować wycieczek w imieniu zagranicznych biur podróży, które nie mają oddziałów w Polsce. Agenci, którzy nie wskażą w umowach z klientami, kto jest organizatorem wyjazdu, będą też odpowiadać za brak wykonania lub nienależyte wykonanie usługi, tak samo jak biuro podróży”, czytamy dalej w dzienniku.
Zmiany w zabezpieczeniach interesów klientów branży turystycznej to w dużej mierze pokłosie lipcowej głośnej upadłości Biura Podóży Kopernik. Zamknięcie działalności z dnia na dzień spowodowało nie tylko utratę środków przez urlopowiczów, ale też zmusiło do zaangażowania się w finansową pomoc władz regionalnych.
Więcej na ten temat w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”, w artykule Michała Kosiarskiego pt. „Klienci biur podróży będą bezpieczniejsi”.