Zwalnianie pracownika, zarówno kobiety, jak i mężczyzny, tylko dlatego, że osiągnął określony wiek, stanowi dyskryminację w zatrudnieniu. Tak orzekł siedmioosobowy skład Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych odpowiadając na pytanie prawne rzecznika praw obywatelskich z października 2008 r.
– Uchwała SN oznacza, że uchylane mogą być wyroki dotyczące sporów przed sądami pracy, w których wyłączną podstawą wypowiedzenia stosunku pracy było osiągnięcie wieku emerytalnego – uważa Lesław Nawacki, szef zespołu prawa pracy w biurze RPO. Podkreślił, że pracodawca wypowiadając umowę o pracę będzie musiał podać rzeczywistą i bezpośrednią przyczynę zwolnienia leżącą po stronie pracownika. Nie może być nią przyczyna pośrednia, czyli osiągnięcie określonego wieku.
– Na podstawie uchwały na pewno mogą być uchylane wyroki w sprawach, które wciąż trwają, czyli np. strona może złożyć jeszcze apelację – tłumaczy Bartłomiej Raczkowski, adwokat z Kancelarii Prawa Pracy Bartłomiej Raczkowski.
W uzasadnieniu uchwały sędzia SN Walerian Sanetra podkreślił, że zwalnianie pracownika (bez względu na płeć) tylko dlatego, że osiągnął określony wiek, to przykład dyskryminacji. RPO zwrócił na to uwagę w pytaniu skierowanym do SN. Podkreślił jednocześnie, że w dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego w tych sprawach występują rozbieżności.
– Chęć zapewnienia miejsc pracy dla ludzi młodych nie może uzasadniać konieczności rozwiązywania stosunków pracy z pracownikami, którzy osiągnęli wiek emerytalny – uważa Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich.
W 2007 roku RPO zapytał Trybunał Konstytucyjny, czy samo zróżnicowanie wieku emerytalnego kobiet oraz mężczyzn nie narusza konstytucyjnej zasady równości obywateli. Do tej pory nie odbyła się rozprawa dotycząca tego pytania.
Łukasz Guza
Gazeta Prawna 22.01.2009 (15) – str.8