Na poziomach kursów, nie zdołały się odbić dzisiejsze doniesienia, które osłabiły rynek długu, bo jako kolejne przybliżyły wyraźnie termin podwyżki stóp procentowych przez RPP. Dlaczego? Z jednej strony zacieśnienie polityki monetarnej oczywiście powoduje spadek cen papierów dłużnych i w ten sposób pośrednio szkodzi złotemu, ale z drugiej strony podwyżki stóp procentowych zwyczajowo wspomagają krajową walutę. Jan Czekaj, członek Rady, w dzisiejszym wywiadzie dla Gazety Prawnej, podobnie zresztą jak pod koniec zeszłego tygodnia w wywiadzie dla PAP, zasygnalizował rychłe podwyżki stóp procentowych. Z kolei Ministerstwo Finansów w swojej najnowszej prognozie inflacyjnej, spodziewa się, że w marcu wskaźnik CPI w ujęciu rocznym wzroście do poziomu 2,4 proc. z 1,9 proc. w lutym, co oznacza, że znajdzie się prawie w środku celu inflacyjnego Rady.
Przedstawione dziś rano, o godz. 9:00 (CET) dane o poprawie stanu sektora wytwórczego Polski pozostały także bez wpływu na rynek. Indeks PMI wzrósł w marcu do poziomu 54,1 z 52,7 w lutym.
Rynek międzynarodowy:
Po tym jak w piątek po południu rząd Stanów Zjednoczonych ogłosił, że wprowadza cła na sprowadzany z Chin papier powlekany, notowania amerykańskiej waluty gwałtownie spadły na całej linii. Indeks dolarowy tego dnia zniżkował do 82,64, co oznacza, że znalazł się na najniższym poziomie od 8 grudnia ur. Z kolei kurs EUR/USD wzrósł do 1,3400.
Na początku nowego tygodnia handlu zielony zdołał jednak odrobić cześć poniesionych strat. W stosunku do indeksu zielony zwyżkował do 83,04, a cena euro do dolara spadła do 1,3333. Poniedziałkowe dane o nastrojach dużych japońskich firm okazały się być nieco gorsze niż oczekiwano. Indeks Tankan za I kwartał spadł do poziomu 23 z 25 na koniec grudnia i wobec prognozowanego odczytu 24. Nieco rozczarowały, także dzisiejsze doniesienia z Eurolandu. Indeksy PMI (obrazujące aktywność sektora wytwórczego) spadły w marcu zarówno w Niemczech (56,9 wobec 57,2 w lutym i 57,5 w prognozach), jak i w całej strefie euro (55,4 wobec 55,6 w lutym i 55,7 w prognozach).
Inwestorzy z niepokojem oczekują na publikowane, po południu czasu polskiego, a dokładnie o godz. 16:00 (CET) dane z USA. Indeks ISM (analogiczny do indeksu PMI) według prognoz spadł w marcu do 51,1 z 52,3 w lutym.