„Zdaniem pośredników w tej chwili większość transakcji na rynku nieruchomości to transakcje gotówkowe. – Umowy z wykorzystaniem kredytów bankowych nie stanowią dzisiaj więcej niż 20-25 proc transakcji -mówi Jerzy Sobański z agencji Akces. Podstawowe znaczenie ma w tej chwili gotówka i wysokość miesięcznych zarobków. Relacje naszych dochodów do cen nieruchomości nadal pozostają bardzo niekorzystne” – pisze „Gazeta Prawna”.
„– Od 2004 roku mieliśmy bardzo ostry wzrost cen nieruchomości, dużo szybszy niż płac. Nastąpiło dwukrotne pogorszenie relacji płac do cen nieruchomości – mówi Kazimierz Kirejczyk prezes firmy Reas” – czytamy w „Gazecie Prawnej”.
„Faktem jest jednak, że w krajach Europy Zachodniej za średnie zarobki można kupić znacznie więcej. – W Niemczech i we Francji za przeciętną płacę można kupić ok. 2 metry kw. mieszkania – mówi prof. Witold Werner z Instytutu Rozwoju Miast” – czytamy dalej.
W Polsce niestety mieszkanie bądź dom nadal jest dobrem luksusowym. Z badań Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że średnia płaca w czerwcu spadła o 1,5%, a zatem relacja wynagrodzeń do kosztów zakupu mieszkania wciąż się pogarsza. Analitycy uważają, że nastąpi jeszcze nieznaczny spadek cen, kiedy obecna oferta mieszkaniowa wyczerpie się, a nowe inwestycje będą związane z dużym ryzykiem.
Więcej w dzisiejszej „Gazecie Prawnej” w artykule Romana Grzyba „Za przeciętną płacę można kupić pół metra mieszkania”.
K.H.