W 2011 roku wystawionych zostało ponad 700 tys. zwolnień lekarskich z tytułu chorób o podłożu psychicznym, a liczba ta stale rośnie. Koszty wynikające ze spadku produktywności czy absencji pracowniczej w UE szacowane są na miliardy euro.
Stres w bankowości kosztuje miliardy euro
Centralny Instytut Ochrony Pracy – Państwowy Instytut Badawczy, Krajowy Sekretariat Banków , Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność” oraz firma doradcza Nextmen postanowili przeprowadzić dokładne badania w zakresie stresu zawodowego, dotyczącego stresu zawodowego sektora bankowego. Inicjatywa jest częścią kampanii „Stres w pracy? Nie, dziękuję!”, prowadzonej przez Europejską Agencję Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy. Wyniki są druzgocące, Polacy są najbardziej zestresowanym narodem na tle zawodowych. Dotyczy to niemal 65% z nas, gorzej wygląda to jedynie u Portugalczyków.
– Pracownicy sektora bankowego, jako źródło stresu wskazują nadmiar obowiązków, niskie wynagrodzenie, brak dialogu na linii pracownik – przełożony, a także zmuszanie do wielozadaniowości oraz zachowania klientów – wylicza dr Mateusz Warchał z Kancelarii Doractwa Biznesowego Nextmen.
Ponadto ponad 50% badanych przyznało, że odczuwa lęk przed rozpoczęciem pracy i myśli o niej także wtedy, gdy nie pracuje. Ile kosztuje stres w branży bankowej i kto za niego płaci? – Z obliczeń Komisji Europejskiej jeszcze z 2002 roku szacowano, że koszty stresu w pracy wynoszą rocznie 20 mld euro. Według ostatnich statystyk z 2013 roku firmy Matrix wynika zaś, że same koszty depresji związanej ze stresem w pracy przekraczają rocznie 600 mld euro – podaje dr hab. Maria Widerszal-Bazyl z Państwowego Instytutu Badawczego. Wnioski płynące z badań są jednoznaczne – kluczem do rozwiązania dramatycznie pogarszającej się sytuacji jest dialog między pracownikami, a pracodawcami w sektorze bankowym. Prelegenci zadeklarowali też próbę nawiązania rozmów ze Związkiem Banków Polskich.