Krajowa instytucja płatnicza – TryPay zapowiada wprowadzenie na polski rynek płatności odroczonych w modelu B2B. W ramach systemu, działający w branży e-commerce partnerzy firmy będą mogli oferować przedsiębiorcom finansowanie zakupów o wartości 15 tys. zł, z odroczeniem spłaty o 60 dni lub jej rozłożeniem na 12 miesięcy. TryPay informuje o pierwszych wdrożeniach testowych i zapowiada, że na tym nie koniec.
Wartość rynku płatności B2B w handlu elektronicznym wynosi obecnie 4 biliony dolarów i wciąż rośnie. Według prognoz, same płatności odroczone będą z kolei stanowić 3% globalnych wydatków w e-commerce do roku 2023. Jak widać potencjał rynkowy dla usług BNPL skierowanych do przedsiębiorców jest duży, czego potwierdzeniem są inwestycje płynące szerokim strumieniem do startupów fintechowych udostępniających tego typu rozwiązania globalnie.
Na polskim rynku również zaczyna być coraz ciaśniej. Na początku lutego br. wdrożeniem płatności odroczonych dla przedsiębiorców chwaliło się Allegro. Teraz dołączenie do stawki zapowiada z kolei operator płatności TryPay.
– Widzimy bardzo duże zainteresowanie firm, które chcą korzystać z takiego rozwiązania jako alternatywny dla dziś dostępnych produktów finansowych w postaci leasingu, kredytu czy faktoringu. Usługi BNPL dopiero powstają w Polsce, ale z każdym miesiącem widać ich rosnącą popularność. W segmencie B2B jest w zasadzie tylko jeden podmiot, który rozpoczął ich wprowadzanie w większym zakresie, ale są to dopiero początki. Dotychczas odroczone płatności były dostępne tylko dla konsumentów, ale widzimy bardzo duże zainteresowanie przedsiębiorców korzystaniem z takich usług. Ich popularność zarówno w Polsce jak i na świecie będzie coraz większa – komentuje Jarosław Olejarz, CEO TryPay.
Przedstawiciele firmy informują o pierwszych wdrożeniach testowych jeszcze przed oficjalnym launchem usługi planowanym na okres powakacyjny. Więcej szczegółów, łącznie z nazwami pierwszych partnerów, spółka planuje zakomunikować już wkrótce.
System TryPay ma obsługiwać kwoty o większej skali niż rozwiązania proponowane w większości na polskim rynku. Finansowane mają być zakupy o wartości do 15 tys zł. Co istotne TryPay przygotował również narzędzia do wspierania decyzji kredytowych przy udzielaniu kredytów kupieckich, gdzie wartość finansowania ograniczana jest jedynie decyzją przedsiębiorców. Kolejną ważną informacją jest fakt, że przedsiębiorcy będą mogli odroczyć okres spłaty nawet o 60 dni, lub nawet na 12 miesięcy przy rozłożeniu zapłaty w ratach miesięcznych, podczas gdy fakturę otrzymają od razu po dokonaniu zakupu. Atutem rozwiązania TryPay ma być również nieskomplikowany proces wdrożenia u podmiotu partnerskiego oraz bezpieczeństwo systemu w rozumieniu pełnej zgodności z polskimi i unijnymi regulacjami prawnymi (spółka podlega nadzorowi UKNF).
– W przypadku usług płatniczych świadczonych przez TryPay cały proces wymaga jedynie prostej integracji systemów i podłączenia się naszego klienta do naszych systemów informatycznych poprzez udostępnione API. Połączenie takie nie wymaga zasadniczo żadnych znaczących prac programistycznych, są to dość powszechnie używane protokoły i rozwiązania. Udostępniamy naszym klientom całą dokumentacją, która ułatwia taką integrację, dodatkowo wsparciem służą nasi konsultanci – komentuje Jarosław Olejarz, CEO TryPay. – Musimy pamiętać, że podlegamy nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego, a sami mamy dostępy do systemów bankowych, stąd konieczne jest zachowanie odpowiednich procedur i środków bezpieczeństwa. Mimo to nawiązanie współpracy i integracja nie jest zbytnio skomplikowana, nie wymaga też szczególnie dużego wysiłku po stronie naszego klienta. Po integracji systemów IT oraz zawarciu wszystkich umów, dalsze procesy przebiegają już automatycznie i w zasadzie bezobsługowo – dodaje.
Obecnie firma, oprócz rozwoju płatności BNPL w modelu B2C i B2B, skupia się na usługach AIS (Usługa Informacji z Rachunku). Po uzyskaniu zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego ma zamiar aktywnie wdrażać również usługę PIS (Inicjowanie Transakcji Płatniczej), będącej konkurencją dla obecnie istniejących bramek płatniczych opartych o tzw. pay-by-link.