Banki to instytucje, która mają bezpiecznie przechowywać depozyty klientów i nie angażować ich w inwestycje o nadmiernie wysokim stopniu ryzyka. Jako instytucje publicznego zaufania poddane są one szczególnie restrykcyjnym regulacjom i nadzorowi. Niezależnie od tego, banki powinny kierować się wypracowanymi przez środowisko bankowe zasadami dobrej praktyki, obserwujemy jednak coraz więcej odstępstw od tych zasad.
W gospodarce rynkowej nadwyżka podaży towarów i usług nad popytem stymuluje konkurencję. Trwałą cechą tej gospodarki jest więc orientacja na klienta. Na rynku usług bankowych to klienci podejmują decyzje o wybraniu lub omijaniu usług bankowych czy określonych banków – mogą więc, teoretycznie, nawet zwolnić zarząd banku. Nie jest to jednak możliwe gdy rynek bankowy ma cechy oligopolu – banki mogą wówczas nadużywać pozycji dominującej wobec swoich klientów.
Mobilność klientów bankowych w Polsce jest nadal niska. Niewielu decyduje się na przeniesienie rachunku do konkurencji – po prostu trudno im ocenić czy nowy bank będzie lepszy. Banki mogą więc w znacznej mierze dyktować ceny, bez obawy o utratę klientów, ale oczywiście do czasu. Dobrze zarządzany bank powinien podążać za potrzebami klientów. Z myślą o nich projektować produkty1 i dokonywać inwestycji. Bank powinien posiadać bazę informacyjną o klientach i wiedzę, jakich produktów potrzebują dzisiaj, a jakich potrzebować będą w przyszłości.
Polityka sprzedaży produktów czy wprowadzania nowych zakłada racjonalność klienta w zakresie wyboru produktu. Preferencje klienta mogą jednak odbiegać od takiego założenia, bo na wybór produktu wpływają również okoliczności przypadkowe, zmieniające się w czasie, a nawet będące skutkiem niedoinformowania. Klienci banków poszukują więc przede wszystkim produktów ich satysfakcjonujących, a niekoniecznie tych, które są w ocenie banku najlepsze.
Właściwości produktów bankowych powinny być czytelne dla klienta, a nie tylko dla personelu banku. Dla masowego klienta oferta produktowa powinna być prosta i zrozumiała. Przy czym klient oczekuje od personelu banku pomocy w wyborze produktu, gdyż na ogół nie ma wystarczającej wiedzy i doświadczenia. Dlatego produkty bankowe powinny być produktami zaufania. Bank oferujący takie produkty może oczekiwać sukcesu w ich sprzedaży.
W relacjach z klientami bank powinien kierować się takimi wartościami jak elastyczność, innowacyjność, rzetelność – co procentuje budowaniem długotrwałych relacji z klientem i możliwością zawarcia kolejnych transakcji.
Polityka banków prowadzona pod hasłem „Poznaj swojego klienta” ma służyć nie tylko jako metoda przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy. Bank powinien poznać swojego klienta, by sprzedać mu odpowiadające jego potrzebom produkty. Czynnikami, które decydują o pozyskaniu klienta są:
-
elastyczność reagowania na potrzeby;
-
możliwość kompleksowej obsługi;
-
sprawny system rozliczeń, szybka i precyzyjna informacja na temat środków, które wpływają na rachunek – dla konfrontacji płatności oczekiwanych z tymi, które rzeczywiście wpływają;
-
kompetencja pracowników banku;
-
rozpoznanie klientów;
-
cena produktu: odsetki opłaty, prowizje.
W tym celu bank prowadzi określoną politykę produktową i cenową, dokonuje podziału klientów na grupy określane jako segmenty i dopasowywuje do nich ofertę produktową. To droga do podwyższania satysfakcji klientów z usług banku i zwiększania udziału w rynku. Kryteriami dla segmentacji są m.in. dochody, wiek, zawód. Podział może być dokonywany wg różnych kryteriów: ekonomicznych (zamożność, obroty na rachunkach), demograficznych (wiek, płeć, wykształcenie, stan cywilny, styl życia, hobby), itp.
Pomocne dla celów segmentacji są informatyczne bazy danych. Bank bez informatycznego wsparcia widzi klienta we fragmentach. By klienta pozyskać i utrzymać, konieczna jest kompleksowa wiedza. Zastosowanie mają w tym zakresie systemy CRM (Customer Relationship Management) do zarządzania relacjami z klientami, które zawierają zbiory informacji o rynku, klientach, konkurencji, a także o ofercie i działaniach własnego banku. Informacja ta jest odpowiednio przetworzona, zintegrowana, kompleksowa i szybko może do niej dotrzeć pracownik bezpośredniego kontaktu z klientem. Systemy CRM pozwalają rozpoznać cechy klientów, poznać ich zachowania, określić ich aktualne i perspektywiczne potrzeby. Sukces odniosą te banki, które będą posiadały informacje o kliencie i wykorzystają tą wiedzę do budowania rentownych relacji z klientem.
Znaczenie kompleksowości oferty
Bank uniwersalny powinien oferować klientowi pełną paletę produktów. Bank może oferować również produkty obce, np. ubezpieczenia, tak by klient miał jednego pośrednika finansowego. Bank uniwersalny nie może utrzymać się na rynku bez oferowania coraz to nowych produktów. Są z reguły natychmiast kopiowane przez konkurencję, a nawet ulepszane dla zwiększenia ich atrakcyjności. Dlatego oferty banków uniwersalnych są zbliżone i ich produkty są substytucyjne. Kryterium wyboru jest zazwyczaj stopa zwrotu, poziom obsługi.
Podejście banku do klienta może być indywidualne – jak „szycie na miarę”. Oznacza ono oferowanie mu produktów dostosowanych do indywidualnych potrzeb. Przeciwieństwem takiego podejścia jest kompleksowe oferowanie klientom produktów w ramach tzw. pakietów. W pakiecie mogą być oferowane: rachunek bieżący z elektronicznym dostępem, możliwość debetu, kredyt odnawialny, kredyt na zakup samochodu, kredyt hipoteczny, pożyczka, karty płatnicze, plan oszczędzania na dodatkową emeryturę, lokaty terminowe, itp. Podejście pakietowe skraca procedury i ogranicza formalności – w porównaniu z indywidualnie zawieranymi umowami na każdy produkt. Klient, który kupuje w banku jeden produkt, może pozostawać w banku krótko i lokować swoje pozostałe potrzeby w innych bankach. Lojalność klienta zwiększa się wraz z liczbą produktów, z których korzysta, i ich jakością.
Obok warunków związanych z ceną produktów dla klienta ważna jest jakość obsługi i jej sprawność. Na jakość obsługi składa się m.in. dostępność, czyli wielkość sieci placówek. Kanały dystrybucji produktów także muszą uwzględniać preferencje klientów. Poza tradycyjnym oddziałem operacyjnym lub jego placówkami, takimi kanałami są: bankomaty, komputer osobisty i sieć (internet), telefon komórkowy. Istotny jest również czas obsługi, w przypadku np. kredytu – okres pomiędzy złożeniem wniosku a jego uruchomieniem. Duża grupa klientów z przyzwyczajenia dokonuje operacji w placówkach banku. Przewaga kanałów elektronicznych jest jednak nieunikniona i sprzyja konkurencyjności między bankami.
Bank powinien pozyskiwać klientów nowych, ale zabiegać również o lojalność klienta dotychczasowego – jego utrzymanie jest tańsze niż pozyskanie nowego. Klienci banków rzadko współpracują z jednym tylko bankiem, może z wyjątkiem małych podmiotów gospodarczych. Klient lojalny wobec banku oczekuje korzyści w postaci bonifikat lub dodatkowych usług – nie tylko bankowych. Banki z kolei starają się poprzez klauzule umowne zawyżać „koszty wyjścia”, co ma zniechęcać do zmiany banku. Przyrost sprzedaży zależy zawsze od klientów nowych, ale zysk na ogół głównie od tych, których udało się utrzymać. W przypadku fuzji banków często brak efektów skali, gdyż trudno jest utrzymać dotychczasowych klientów – w ich ocenie nowy bank ma już inną tożsamość.
Odejście pojedynczych klientów nie rodzi skutków finansowych – do pewnego progu. Ważna jest przy tym identyfikacja przyczyn odejścia. Klient niezadowolony na ogół zmienia bank i informuje o tym innych potencjalnych klientów. Klient zadowolony rekomenduje zaś produkty bankowe innym. Duża rotacja jest jednocześnie sygnałem, że klient dostrzegł bardziej atrakcyjne produkty u konkurencji.
Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że pełne zaspokojenie potrzeb klienta może być zbyt kosztowne. Produkty banku są więc zwykle kompromisem między tym co klient chciałby uzyskać a tym co jest możliwe. Banki, które rozumieją potrzeby klientów, mają dzięki temu dobre dochody. W konkurencyjnym środowisku strategia zaspokajania wszystkich potrzeb klienta jest trudnym wyzwaniem i może być ryzykowna. Przy czym wzrost liczby klientów wywołany aktywnością akwizycyjną, promocyjną, marketingiem, a nie stopą zwrotu i poziomem usług, może być krótkotrwały.
Umowa, regulamin, rękojmia
Produkt finansowy to produkt wirtualny, „wyprodukowany” w momencie sprzedaży w postaci zapisów księgowych w systemie komputerowym. Nie ma cech fizycznych i w zasadzie nie może odnosić się do niego pojęcie „posiadania” czy „własności” – jak w przypadku produktów materialnych. Trzeba też pamiętać, że klient banku nabywa produkt bankowy w zasadzie z konieczności, pod wpływem realnej potrzeby – może z wyjątkiem potrzeby posiadania, dla dodania sobie prestiżu, kilku kart kredytowych.
Produkty finansowe są złożone, stanowiąc często matematyczne konstrukcje, jak np. instrumenty pochodne, które mogą mieć cechy zakładów. Sprzedaż produktu następuje w wyniku zawarcia umowy (kontraktu), np. przyjęcia depozytu czy udzielenia kredytu. Umowy mają w większości przypadków charakter uniwersalny, adresowany do ogółu klientów. W odniesieniu do konkretnego klienta i rodzaju produktu, zawierają określone atrybuty: strony transakcji, kwota, data umowy, data ważności umowy, waluta, rozliczenie itp. Obok umowy, wiążące są dla jej stron postanowienia regulaminu, jeżeli jest on wręczany w chwili zawarcia umowy.
Zmiany wzorca umownego mogą być dokonywane pod warunkiem umieszczenia w umowie odpowiedniej klauzuli modyfikacyjnej i upublicznienie ewentualnych zmian, np. przez wywieszenie ogłoszenia w siedzibie banku czy ogłoszenie w środkach masowego przekazu.
Kupując produkt w gospodarce realnej, klient posiada gwarancję i rękojmię jakości produktu. Zakupiony produkt bankowy gwarancji jakości nie posiada: np. kredyt inwestycyjny czy obrotowy może być zawsze wypowiedziany przez bank, nawet z błahego powodu. Dla klientów banku groźne mogą okazać się umowy kredytowe, które narzucają firmom kowenanty czyli klauzule o konieczności poruszania się w granicach pewnych parametrów finansowych. Jeśli pojawia się strata, to może pojawić się żądanie natychmiastowej spłaty kredytu. Bank może żądać uzupełnienia zabezpieczenia, a w oparciu o klauzule w umowie podwyższyć oprocentowanie. Oprocentowanie jest na ogół indeksowane, jeżeli jednak jest to kredyt walutowy – to dodatkowym elementem zmiany ceny są różnice kursowe. Produkt bankowy wiąże się z ryzykiem nie tylko dla dostawcy, ale również dla odbiorcy – przykładem opcje walutowe, które okazały się w pewnym momencie dysfunkcjonalne.
Banki wyposażone zostały w przywilej egzekucji roszczeń przez wystawienie bankowego tytułu egzekucyjnego. Uznano że banki, jako instytucje powszechnego zaufania, powinny być chronione w szczególny sposób, gdyż inaczej poderwane zostanie zaufanie do całego systemu finansowego. To jest jednocześnie sygnałem, że bank zarządzany w sposób ryzykancki i nieudolny zawsze może liczyć na pomoc państwa. Nie bierze się pod uwagę tego, że ratunek finansowany jest na ogół z pieniędzy podatników, również tych, którzy nie są odbiorcami produktów bankowych.
Zasady czy pobożne życzenia?
Banki, jako instytucje publicznego zaufania, poddane są szczegółowym regulacjom i nadzorowi. Niezależnie od tego banki powinny kierować się wypracowanymi przez siebie zasadami dobrej praktyki. Rozdział I i II Zasad Dobrej Praktyki Bankowej stanowi:
-
Banki, uznając, iż są instytucjami zaufania publicznego, w swojej działalności kierują się przepisami prawa, uchwałami samorządu bankowego, normami przewidzianymi w Zasadach oraz dobrymi zwyczajami kupieckimi, z uwzględnieniem zasad: profesjonalizmu, rzetelności, rzeczowości, staranności i najlepszej wiedzy.
-
W stosunkach z klientami banki postępują z uwzględnieniem szczególnego zaufania, jakim są darzone oraz wysokich wymagań co do rzetelności, traktując wszystkich swoich klientów z należytą starannością.
-
Bank nie może wykorzystywać swego profesjonalizmu w sposób naruszający interesy klientów. Bank w stosunkach z klientami i przy wykonywaniu czynności na rzecz klienta powinien działać zgodnie z zawartymi umowami, w granicach dobrze pojętego interesu własnego i z uwzględnieniem interesu klientów.
-
Bank powinien informować klienta o rodzajach i warunkach świadczonych usług, wyjaśniając różnice między poszczególnymi oferowanymi usługami ze wskazaniem korzyści, które dana usługa gwarantuje oraz związanych z daną usługą ryzykach.
-
Zasady działania banku w stosunkach z klientami, informacje o świadczonych usługach, a także umowy, dokumenty bankowe i pisma kierowane do klientów powinny być formułowane w sposób precyzyjny i zrozumiały.
Zdarzają się oczywiście odstępstwa od tych zasad. Grzechy banków zaczynają się od umów. Klienci na ogół nie potrafią zrozumieć wszystkich zawiłości w nieprzejrzystych umowach. Drugą stroną umowy jest instytucja publicznego zaufania – profesjonalny bank, który zatrudnia specjalistów: prawników, pracowników reklamy i marketingu, a nawet psychologów. Niesymetryczność stron jest więc nieunikniona, a edukowanie klienta masowego jest fikcją.
Często zdarza się, że podstawowe parametry finansowe produktu wcale nie znajdują się w umowie – postanowienia odsyłają klienta do regulaminu, bądź nieczytelnych tabeli opłat i prowizji. Zdarza się też, że te podstawowe postanowienia są podane drobnym drukiem. Zagrożeniem dla interesów klienta jest też np. możliwość manipulowania informacją o stopie procentowej kredytu, czyli o faktycznym jego koszcie, lub o oprocentowaniu depozytów. Zdarza się zawyżanie oprocentowania depozytów w eksponowanych materiałach informacyjnych i reklamowych – np. oprocentowanie podawane jest nie w skali roku, ale według innej podstawy. Powstają też produkty depozytowe, które są oprocentowane od określonego terminu, a nie od daty wpłaty środków pieniężnych, lub depozyty o wysokim oprocentowaniu, które po terminie lokaty gwałtownie spada.
W przypadku kredytów, kamuflowany jest rzeczywisty koszt kredytu przez grę pomiędzy oprocentowaniem a prowizją. Oprocentowanie może się też zmienić w trakcie spłaty kredytu. Tak jak w przypadku realnych towarów, zdarza się manipulowanie „opakowaniem” – tak aby zwykłe lokaty czy kredyty wyglądały na atrakcyjne produkty bankowe. Nierzadko udzielenie kredytu jest uzależnione np. od otwarcia rachunku bieżącego w tym samym banku.
W umowach banki mogą narzucać klauzule jednostronnie niekorzystne dla klientów, które często okazują się niedozwolone w świetle prawa. To zjawisko stało się tak nagminne, że prezes UOKiK prowadzi, na podstawie wydanych wyroków, rejestr klauzul umownych uznanych za niedozwolone. Zgodnie z normą Kodeksu cywilnego, wyrażoną w art. 385, postanowienia umowy zawieranej z konsumentem – jeżeli nie są z nim indywidualnie uzgodnione – nie wiążą go, o ile kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami lub rażąco naruszają jego interesy. Wszystkie banki zobowiązane są uwzględniać w swojej praktyce orzeczenia Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Wśród działań banków budzących zastrzeżenia jest m.in. wysyłanie bez umowy kart kredytowych, „wciskanie” dodatkowych kart, których użytkowanie przez pierwszy rok jest bezpłatne itp. Zdarza się, że na pytanie o stan środków na rachunku, podawana jest klientowi nie kwota rzeczywistego salda, ale kwota dostępnych środków – powiększona o limit kredytowy. Naganną praktyką banków w przypadku kredytów walutowych jest reagownie na obniżkę stóp procentowych zwiększeniem spreadu, czyli różnicy pomiędzy kursem, po którym kredyt jest wykorzystywany, a kursem, po którym kredyt jest spłacany. Czy tego typu działania powinny być stosowane przez instytucje powszechnego zaufania?
(…)
Pełny tekst artykułu w nr 2(22)2010 „Przeglądu Corporate Governance”
1 W istocie banki wykonują usługi finansowe, określenie produkt bankowy jest jednak powszechnie używane.
Źródło: Przegląd Corporate Governance