O 8.30 euro było warte 4,0430 zł, a dolar 3,2650 zł. Zakres wahań był niewielki, złoty wyraźniej wzmocnił się dopiero pod koniec dnia, co można wiązać z napływem kapitału z zagranicy na rynki regionu (w siłę rosła też czeska korona czy węgierski forint). O godz. 16.00 euro kosztowało 4,03 zł, a dolar 3,2540 zł.
W ciągu dnia względem euro złoty był przez chwilę najmocniejszy od przeszło miesiąca, kurs USD/PLN notował zaś trzymiesięczny dołek.
W samo południe resort finansów poinformował sprzedał 12-letnie obligacje indeksowane inflacją o wartości 500 mln zł. Popyt wyniósł aż 2,45 mld zł.
Krótkoterminowa prognoza
W czwartek rynek powinny w końcu rozruszać dane o bilansie płatniczym w czerwcu (o godz. 16.00). Średnia prognoza wskazuje na deficyt w wysokości 320 mln euro. Niedobór wyższy od prognoz powinien oznaczać osłabienie do 4,0450 zł za euro. Informacje wyraźnie lepsze od oczekiwań dają szanse na testowanie poziomów 4,00-4,01 za euro. Zwłaszcza, że o tej porze na rynku będą obecni inwestorzy z USA, którzy najprawdopodobniej stoją za ostatnimi wzrostami walut regionu.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
EUR/USD
Podobnie jak na rynku krajowym, tak i na eurodolarze zanotowano w środę chwilowy rekord. Kurs EUR/USD sięgnął dziennego maksimum na 1,2425, co jest najwyższym poziomem od początku czerwca br.
Ogólnie jednak dzień nie przyniósł rozstrzygnięcia. Rano euro było warte ok. 1,2390, a o godz. 16.00 euro odpowiednio 1,2385.
Informację dnia podał szef Banku Ludowego Chin Zhou Xiaochuan, który zdradził że w koszyku walutowym, z którym powiązany jest juan jest przede wszystkim amerykański dolar, euro, japoński jen i południowokoreański won, a także funt szterling, dolar singapurski, malezyjski ringgit, rosyjski rubel, dolar australijski, dolar kanadyjski oraz tajlandzki baht
Krótkoterminowa prognoza
Trwałe wybicie ponad 1,24 wydaje się tylko kwestią czasu. Zwłaszcza, że w piątek dowiemy się o wysokości amerykańskiego deficytu handlowego za czerwiec.
Marek Węgrzanowski
WGI Dom Maklerski