„Zarząd jednego z ostatnich w pełni państwowych banków – Banku Gospodarstwa Krajowego poddał się do dymisji. BGK, który pod względem sumy bilansowej zajmuje 12 miejsce w branży bankowej, specjalizuje się w obsłudze sektora finansów publicznych. Wpływ na działanie banku ma Ministerstwo Finansów, którym kieruje wicepremier Zyta Gilowska. – Potwierdzam tę informację. Członkowie zarządu zrezygnowali z pełnienia swoich funkcji – mówi GP Jakub Lutyk, rzecznik Ministerstwa Finansów.
Oficjalnie przedstawiciele rządu i byli członkowie zarządu nie chcą rozmawiać na temat przyczyn tej niespodziewanej dymisji. Według bankowców główną przyczyną tych decyzji była rozbieżność pomiędzy Ministerstwem Finansów a zarządem banku na temat rozwoju BGK.” – pisze „Gazeta Prawna”.
„Według informacji GP spór dotyczył także decyzji ministra finansów o tym, że Bank Gospodarstwa Krajowego nie będzie nadzorował wydawania 19 mld euro, które w latach 2007-2013 mają zostać przeznaczone na inwestycje drogowe i kolejowe. Zajmie się tym Ministerstwo Transportu. MF nie zgodziło się, by rolę instytucji wdrażającej (odpowiadającej m.in. za wybór inwestycji, podpisywanie umów z beneficjentami oraz wypłacanie unijnych pieniędzy) dla Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko pełnił BGK.” – czytamy w „Gazecie Prawnej”.
Zadaniem Banku Gospodarstwa Krajowego jest pełnienie funkcji rozliczeniowych i innych na rzecz sektora finansów publicznych. Bank prowadzi m.in. obsługę zadłużenia zagranicznego oraz w ramach zarządzania długiem publicznym na zlecenie ministra finansów zagospodarowuje nadwyżki złotowe i walutowe budżetu. Oprócz zadań powierzonych przez państwo BGK obsługuje 12 funduszy celowych i 12 programów rządowych. Ma także ofertę dla klientów indywidualnych, jednak nie zamierza się skupiać na tym segmencie usług. Od połowy 2006 roku prezesem BGK był Wojciech Kuryłek.
Więcej informacji w „Gazecie Prawnej” w artykule „Wojciech Kuryłek nie jest już szefem BGK”.