– Do tej pory, polscy przedsiębiorcy nie byli zainteresowani ochroną przed tego typu zagrożeniami. Zarówno towarzystwa ubezpieczeniowe, jak i właściciele firm bagatelizowali problem i traktowali go jako coś nierealnego. Jednak po ostatnich cyberatakach, które sparaliżowały przedsiębiorstwa w kilku europejskich krajach, zainteresowanie produktem wzrosło, co zauważyliśmy również w ANG Spółdzielni. Kompleksowe ubezpieczenie ryzyka zarządzania informacją posiadamy jednak w naszej ofercie już od jakiegoś czasu.– tłumaczy Michał Kwasek z ANG Spółdzielni.
Ubezpieczenie ryzyka zarządzania informacją i odpowiedzialności za dane klientów, pracowników oraz osób trzecich chroni przedsiębiorcę przed skutkami naruszenia prywatności i bezpieczeństwa informacji. Polisa pokrywa kary administracyjne i koszty w postępowaniach regulacyjnych oraz koszty reakcji po naruszeniu bezpieczeństwa informacji, np. włamaniu do systemu IT. Ponadto ubezpieczenie chroni przed odpowiedzialnością za ich publikacje, np. w mediach społecznościowych czy na stronach internetowych. W razie cyberataku polisa pokrywa koszty i wymuszone płatności oraz koszty odtworzenia danych i utracony zysk.
– Suma takiego ubezpieczenia zaczyna się od 500 tys. zł i sięga 5 mln zł – składka ustalana jest indywidualnie, wobec potrzeb i możliwości przedsiębiorstwa. Ubezpieczenie przeznaczone jest szczególnie dla tych przedsiębiorstw, które gromadzą i przetwarzają wiele danych osobowych, jak sklepy internetowe, kancelarie prawne czy administratorzy nieruchomości. Branże, które wymagają udostępnienia przez klientów danych osobowych najbardziej narażone są na ich wyciek lub atak hakerów i to ci przedsiębiorcy powinni pomyśleć o dodatkowym zabezpieczeniu w pierwszej kolejności – dodaje Michał Kwasek.
Źródło: Brandscope