W minionym miesiącu zarezerwowano na dopłaty z programu „Mieszkanie dla młodych” kwotę 118,77 mln zł. Większość niestety pomniejsza przyszłoroczny limit, który jest już wykorzystany w ponad 30%. Expander zwraca uwagę, że podczas gdy część tegorocznej puli przepadnie, to w przyszłym roku pieniędzy zabraknie. Na cały 2016 r. pozostanie poniżej 500 mln zł, co oznacza, że jeśli wykorzystanie utrzyma się na poziomie ponad 100 mln zł miesięcznie, to pieniądze skończą się już w pierwszej połowie roku.
Program „Mieszkanie dla młodych” od września cieszy się coraz większą popularnością. Wynika to przede wszystkim z tego, że od września umożliwiono uzyskanie dopłaty nie tylko na nowe mieszkania, ale również na te z rynku wtórnego. Istotne jest również usunięcie ograniczenia dotyczącego zakupu jedynie pierwszego w życiu mieszkania oraz limitu wieku poniżej 35 lat, jeśli uczestnik posiada przynamniej troje dzieci. Nie bez znacznie jest też istotne podwyższenie dopłat dla rodzin z przynajmniej dwojgiem dzieci.
Wykorzystano już 30% przyszłorocznego limitu
W listopadzie złożono wnioski o dopłaty na kwotę 118,77 mln zł (łącznie z limitu na 2015 r. i 2016 r.). Przed miesiącem było to 118,6 mln zł. W odróżnieniu od poprzedniego miesiąca, tym razem większość środków (aż 75,5 mln zł) została jednak zarezerwowana już z przyszłorocznej puli, z której łącznie wykorzystano już nieco ponad 30%. W rezultacie obecnie na przyszły rok z 730 mln zł pozostało już tylko 504 mln zł, a za miesiąc ta kwota będzie prawdopodobnie jeszcze niższa.
W tym roku pieniądze przepadną, a w przyszłym ich zabraknie
W tym roku z 715 mln zł zarezerwowano już 534,8 mln zł. Oznacza to, że ponad 150 mln zł nie zostanie wykorzystane. Niestety ta kwota nie przejdzie na kolejny rok, a szkoda, ponieważ w 2016 r. pieniędzy z pewnością zabraknie. Po grudniu pozostanie ich zapewne mniej niż 500 mln zł. To oznacza, że jeśli w przyszłym roku wykorzystywane będzie choćby 60 mln zł miesięcznie, środki skończą się we wrześniu. Jeśli utrzyma się ono na poziomie ponad 100 mln zł miesięcznie, pieniądze wyczerpią się już w pierwszej połowie roku.
Jarosław Sadowski
Główny analityk firmy Expander