Colliers odnotował kilkudziesięcioprocentowy wzrost zapytań dotyczących wyceny nieruchomości. Blisko 60 proc. z nich związana jest z potrzebami finansowania i refinansowania.
Dział Doradztwa i Wycen Nieruchomości Colliers International odnotował w pierwszym półroczu 2015 r. zwiększone zainteresowanie wyceną nieruchomości. – Liczba zapytań w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku wzrosła o kilkadziesiąt punktów bazowych i dotyczyła ponad 500 nieruchomości – informuje Ewa Czarnecka, partner i dyrektor Działu Doradztwa i Wycen Nieruchomości Colliers International.
Struktura zapotrzebowania ze względu na cel wyceny jest bardzo zbliżona do tej z ubiegłego roku. Blisko 60 proc. zapytań dotyczy wycen na potrzeby finansowania i refinansowania nieruchomości. Zapytania dotyczące wycen dla potrzeb transakcji kupna/sprzedaży oraz na cele wewnętrzne firm i dla potrzeb sprawozdawczości finansowej stanowiły około 35 proc. Kolejne 5 proc. to zapytania dotyczące wycen na inne potrzeby, np. na cele podatkowe lub dla weryfikacji zasobów. – Pomijając duże portfele (powyżej 20 nieruchomości) zapytania w 2014 roku najczęściej dotyczyły nieruchomości magazynowych i produkcyjnych. Następne pod względem udziału były obiekty handlowe oraz biurowe. Najniższe zapotrzebowanie – poniżej 5 proc. – odnotowaliśmy wówczas w przypadku wycen obiektów hotelowych – mówi Ewa Czarnecka.
Struktura ta zmieniła się w 2015 r. – znacznie zwiększyło się zapotrzebowanie na wycenę nieruchomości hotelowych i sięgnęło około 10 proc. wszystkich zapytań. Rośnie też zapotrzebowanie na wyceny projektów mieszkaniowych. Ich udział w strukturze zapytań wyniósł około 10 proc. Wzrosła również liczba zapytań dotyczących wycen nieruchomości handlowych – ich udział wyniósł około 25 proc. Z kolei spadła liczba zapytań o wycenę nieruchomości magazynowych – do poziomu poniżej 15 proc. Spada także zainteresowanie nieruchomościami biurowymi. Ich udział wynosi już poniżej 20 proc. Zainteresowanie wycenami dla projektów o funkcjach mieszanych utrzymało się na podobnym do ubiegłorocznego poziomie. – W porównaniu do zeszłego roku częściej otrzymujemy zapytania o wycenę bezpośrednio z instytucji finansujących niż od właścicieli i deweloperów – wyjaśnia Ewa Czarnecka.
// ++e++); // ]]>sylwia.szymanska at colliers dot com