Jeśli przyjrzeć się w jakich funduszach inwestycyjnych Europejczycy najchętniej trzymają swoje oszczędności, to wyraźnie można dostrzec, że Polacy zdecydowanie bardziej cenią sobie bezpieczeństwo.
Najchętniej wybieranymi przez Europejczyków funduszami inwestycyjnymi są te charakteryzujące się najagresywniejszą strategią inwestycyjną, opartą w większości na akcjach. Jak wynika z ostatnich (na koniec lipca br.) danych EFAMA, stowarzyszenia zrzeszającego firmy zarządzające aktywami z 27 państw europejskich, w tym z Polski, ponad jedna trzecia aktywów (36 proc.) powierzonych europejskim firmom zarządzającym funduszami inwestycyjnymi, ulokowana jest w funduszach akcji. W ujęciu wartościowym to ok. 2,75 biliona euro, z 7,62 biliona euro przypadających na cały rynek funduszy spełniających kryteria dyrektywy UCITS, pod którą załapują się też polskie fundusze inwestycyjne otwarte.
W kontekście skłonności do podejmowania ryzyka inwestycyjnego, o Polakach zdecydowanie można więc powiedzieć, że jako naród – na tle Europy jako całości – charakteryzują się relatywnie niskim poziomem jego akceptacji. W funduszach otwartych inwestujących w akcje, zarówno polskie, jak i zagraniczne, trzymamy bowiem łącznie mniej niż jedną złotówkę z czterech zainwestowanych – dokładnie 22,9 proc. ogólnej wartości aktywów netto funduszy otwartych.
Najpopularniejszą kategorią funduszy wśród naszych rodaków zdecydowanie pozostają fundusze obligacji, które są najbardziej zasobną grupą funduszy, zarządzającą łącznie 29,3 proc. wszystkich pieniędzy powierzonych funduszom otwartym. I jest to w zasadzie jedyny segment rynku, w którym nasze preferencje są niemal takie same jak w reszcie Europy (29 proc.).
Cały czas bardzo popularną kategorią funduszy w Polsce pozostają fundusze mieszane. Stanowią one blisko jedną czwartą rynku (24,8 proc.). Tymczasem wskaźnik ten liczony dla całej Europy wynosi 17 proc. Dodajmy, że na najstarszym, największym i najbardziej rozwiniętym rynku amerykańskim jest to niespełna 9 proc. Polski rynek powoli dąży jednak w kierunku schematów ustalonych na bardziej rozwiniętych rynkach, bo warto zwrócić uwagę, że jeszcze osiem lat temu, na koniec sierpnia 2006 roku, aktywa ulokowane w funduszach mieszanych stanowiły ponad połowę całego rynku.
Struktura rynku funduszy inwestycyjnych
*fundusze UCITS, dane na koniec lipca 2014; ** fundusze inwestycyjne otwarte, dane na koniec sierpnia 2014.
Źródło: EFAMA, Analizy Online.
Większą skłonność polskich inwestorów do funduszy zaliczanych do grona bezpiecznych, widać także po dużym, przekraczającym jedną piątą udziale funduszy pieniężnych w rynku funduszy jako całości. Jest to najmniej liczna grupa funduszy, choć jej udział w rynku jest tylko nieznacznie niższy od udziału w nim funduszy akcyjnych. Zagregowane dane europejskich firm zarządzających funduszami wskazują, że ten typ funduszy wśród Europejczyków cieszy się najmniejszym zainteresowaniem i odpowiada za 13 proc. rynku i jest to niemal trzykrotnie mniej niż wynosi rynkowy udział funduszy akcyjnych (36 proc.).
Zwiększony apetyt na ryzyko wśród Europejczyków inwestujących w fundusze inwestycyjne widać też choćby po tym, że na przestrzeni ostatniego roku nie było miesiąca z ujemnym saldem wpłat i umorzeń do funduszy akcji, a łączne saldo wyniosło ok. 133 mld euro. Natomiast w przypadku polskich funduszy akcji widać raczej huśtawkę nastrojów, bo w sześciu na 12 miesięcy to saldo było ujemne, choć trzeba jednocześnie podkreślić, że w całym okresie fundusze akcji pozyskały blisko 2,2 mld zł, co jednoznacznie wskazuje na to, że apetyt na ryzyko rośnie również wśród polskich inwestorów.
Bernard Waszczyk, Open Finance