Św. Mikołaj lubi wręczać prezenty, szczególnie że robi to przede wszystkim z naszych oszczędności. Tegoroczne święta uszczuplą stan naszych zaskórniaków o prawie 12 mld zł.
Święta Bożego Narodzenia to czas spotkań z bliskimi, ale również wzmożonych wydatków. Prezenty, przygotowanie posiłków, spotkania z najbliższymi będą przeciętną polską rodzinę kosztowały 1 126 zł – wynika z badania przeprowadzonego przez firmę doradczą Deloitte. Skoro GUS przy okazji ostatniego spisu ludności naliczył prawie 13,6 mln gospodarstw domowych, to łatwo policzyć, że w sumie wydamy na święta zawrotną sumę 15,3 mld zł.
Na szczęście Polacy potrafią liczyć i 78 proc. osób weźmie te pieniądze z oszczędności. To oznacza, że środki w bankach, czy przysłowiowych skarpetach mogą się zmniejszyć nawet o 11,9 mld zł. I choć jest to suma robiącą ogromne wrażenie, trzeba przyznać, że skorzystanie z pieniędzy, którymi faktycznie dysponujemy to mądre posunięcie, dużo tańsze niż pożyczka gotówkowa. Tylko 5 proc. respondentów zamierza zaciągnąć kredyt w banku. Można więc szacować, że Polacy pożyczą w ten sposób na święta w sumie 765 mln zł. Przypomnijmy, że koszt rocznej pożyczki na kwotę 1 126 zł, z oprocentowaniem wynoszącym 16 proc. i zerową prowizją wyniesie ok. 100 zł. W sumie więc święty Mikołaj będzie musiał wydać na odsetki prawie 68 mln zł.
Równocześnie 19 proc. osób przyznaje, że może wesprzeć się kartą kredytową. W tym przypadku trudno powiedzieć, czy będzie to oznaczało konieczność poniesienia dodatkowych kosztów. Wszystko zależy od tego co posiadacze plastikowych pieniędzy zrobią w styczniu, kiedy z banków przyjdą wyciągi za grudniowe zakupy. Jeśli spłacą całość zadłużenia, nie poniosą kosztów żadnych odsetek. Podobnie tanim rozwiązaniem może być zadłużenie się u rodziny, które planuje 9 proc. badanych.
Wróćmy jeszcze na chwilę do tych, którzy finansują święta z oszczędności. Oczywiście trudno sobie odmawiać bożonarodzeniowych przyjemności, ale postanowiliśmy sprawdzić, co by było gdyby te 11,9 mld zł zostało przez najbliższy rok na depozycie z oprocentowaniem na poziomie 3 proc. Okazuje się, że można by w ten sposób zarobić aż 290 mln zł odsetek. Jeśli jednak św. Mikołaj sięgnie do oszczędności, to wypadałoby, żeby w przyszłym roku je odbudował. Odłożenie w ciągu 12 miesięcy 1 126 zł na koncie oszczędnościowym (z oproc. 3 proc.) będzie wymagało comiesięcznych wpłat w wysokości prawie 93 zł.
Chcąc ograniczyć koszt świąt Polacy szukają oszczędności na wydatkach żywnościowych. Jak podaje Deloitte, aż 60 proc. planuje zakupy w sklepach dyskontowych. W sumie okazuje się, że na święta wydamy najmniej w Europie, bo 267 euro. Mieszkańcy zamożnych krajów Europy Zachodniej przeznaczą na ten cel dużo więcej, ale nawet Czesi zarezerwowali w budżecie 430 euro, a Ukraińcy 374 euro. Jak widać polskie „postaw się, a zastaw się” odchodzi do przeszłości i rozsądnie podchodzimy do świątecznych wydatków.
Marta Domańska-Trzaskoma, ekspertka banku BGŻOptima.