Inwestycja związana z kupnem samochodu do firmy to ważna decyzja dla każdego przedsiębiorcy. Dlatego wymaga dokładnego porównania dostępnych na rynku opcji. Rozważając różne możliwości sfinansowania zakupu nie powinniśmy koncentrować się wyłącznie na kosztach.
W Polsce najczęściej wybieranym sposobem finansowania zakupu pojazdów do firmy jest kredyt samochodowy. Jednak jak wskazują badania Zrzeszenia Lease Europe w ostatnim roku coraz częściej osoby prowadzące firmy decydowały się na leasing. Odpowiedź na pytanie, które rozwiązanie będzie lepsze dla danej firmy nie jest niestety prosta, ponieważ składa się na nią wiele czynników. Warto więc poświęcić czas i dokładnie przeanalizować różne scenariusze, pod kątem priorytetów firmy ważne, by oprócz kosztów, wziąć pod uwagę kwestie przyszłych rozliczeń księgowych.
Znaczenie mogą mieć również kwestie formalne i proceduralne. To, czy firma otrzyma finansowanie w formie kredytu czy leasingu zależy od wielu czynników: jej zdolności kredytowej, kwoty, jaką możemy przeznaczyć na zakup i czasu, w jakim chcemy spłacać swoje zobowiązanie. Ważne jest, byśmy rozważając możliwość wzięcia na firmę kredytu samochodowego lub zakupu auta w leasingu zasięgnęli porady księgowej, która omówi konsekwencje obu rozwiązań w zakresie rozliczeń z fiskusem oraz skonsultowali się z profesjonalnym doradcą – pomoże nam on wybrać najlepszą ofertę w danej kategorii.
Koszty leasingu i kredytu
Pierwszym wydatkiem jaki nas czeka w z związku z zakupem firmowego samochodu w leasingu jest wkład własny, Leasingodawca będzie oczekiwać, że wpłacimy z tego tytułu od minimum 1 proc. do maksimum 45 proc. wartości netto pojazdu. Kredyt samochodowy daje większą elastyczność. Można z niego skorzystać nie mając w ogóle środków na wkład własny, ale również, kiedy brakuje nam niewielkiej kwoty. Pod warunkiem oczywiście, że mamy odpowiednią zdolność kredytową.
Wielkość wkładu własnego przełoży się na wysokość rat, jakie przyjdzie nam płacić w okresie trwania zobowiązania. Stałe obciążenie będzie tym niższe, im więcej wpłacimy na początku i im dłuższa będzie nasza umowa. Zarówno leasing, jak i kredyt dają sporą elastyczność, jeśli chodzi o długość trwania finansowania, ale trzeba pamiętać o pewnych ograniczeniach. Po pierwsze: umowę z leasingodawcą możemy zawrzeć na czas nie krótszy niż 2 lata i nie dłuższy niż 7 lat. Warunek minimalnego okresu trwania leasingu wynika z przepisów dotyczących amortyzacji. Czas trwania finansowania nie może być krótszy niż 40 proc. przewidzianego przepisami podatkowymi czasu amortyzacji samochodu (który wynosi 5 lat). Nie będziemy mieć również możliwości wydłużenia umowy, a co za tym idzie, zmniejszenia wysokości rat, gdyby okazało się, że miesięczne obciążenie jest dla firmy zbyt wysokie. Inaczej jest w przypadku kredytu. Maksymalny okres kredytowania może wynieść aż 10 lat, a okres trwania umowy można skrócić lub wydłużyć w dowolnym momencie po złożeniu odpowiedniego wniosku w banku.
Procedury i formalności
Dla niektórych firm kluczowy może być proces zawarcia umowy i czas podjęcia decyzji przez firmę finansującą. Procedury nie są bardzo skomplikowane: od klientów wymaga się minimalnej ilości dokumentów: dowodów rejestrowych oraz oświadczenia o wysokości dochodów. Odstępstwem od uproszczonej procedury są sytuacje, gdy kupującym jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością lub umowy opiewają na bardzo wysokie kwoty.
Musimy też wiedzieć, co się dzieje w przypadku kradzieży lub kasacji samochodu. W przypadku kredytu jesteśmy właścicielami pojazdu i dlatego pieniądze z ubezpieczenia trafią bezpośrednio do naszej kieszeni i z nich możemy uiścić kwotę pozostałą do spłaty zobowiązania. Zazwyczaj jest ona dużo mniejsza, niż wysokość polisy, więc resztę możemy wykorzystać na inne cele. Jeśli mamy samochód w leasingu, środki z polisy przekazywane są leasingodawcy, który również pokrywa z ubezpieczenia sumę pozostałych do zapłaty rat. Niestety często zdarza się, że w takim rozliczeniu występuje niedopłata. Co więcej leasingodawcy zastrzegają sobie dodatkowo prawo do kary za przedwczesne zakończenie umowy.
Rozliczenia księgowe
Najczęściej decyzja o leasingu lub kredycie samochodowym podyktowana będzie kwestiami podatkowymi. Kwestia sposobu naliczania kosztów i wysokości należnego podatku pojawia się już na etapie formy rozliczenia ze sprzedającym. Koszt podatkowy będzie inny, jeśli otrzymamy fakturę VAT, inny kiedy podstawą transakcji jest umowa kupna – sprzedaży, a jeszcze inny kiedy sprzedawca wystawi nam fakturę VAT-marża, stosowaną w przypadku transakcji obejmujących auta używane i nie uwzględniającą podatku VAT.
Warto wiedzieć, że dla określonych grup przedsiębiorców, korzystna ze względów podatkowych będzie tylko jedna forma finansowania. Dla tych, którzy nie są opodatkowani VAT- em, korzystanie z leasingu jest zwykle nieopłacalne ze względu na to, że nie można odliczyć VAT od wartości auta i obsługi leasingu. W rezultacie taki przedsiębiorca płaci więcej. Leasing może być natomiast bardziej korzystny np. dla osób z branży produkcyjnej, którzy mogą dzięki niemu obniżyć wysokość należnego VAT- u.
Rozważając kwestie podatkowe z naszą księgową, ważne będzie ustalenie, co jest kosztem uzyskania przychodu. Przy leasingu, rozliczając VAT, przedsiębiorca uwzględnia kwotę wkładu własnego, a potem każdorazowo wysokość miesięcznej raty i naliczonego do każdej raty podatku. W kredycie można zaś rozliczyć i otrzymać zwrot całości podatku VAT zawartego w cenie, już w momencie zakupu, bez względu na wielkość udziału własnego i okresu kredytowania.
Kryzys i niepewność gospodarcza, skutkujące zwiększonym ryzykiem zakupów inwestycyjnych, powodują, że pozakosztowe porównywanie kredytu i leasingu ma obecnie bardzo duże znaczenie dla przedsiębiorstw. Warto więc przed dokonaniem wyboru, dokładnie zapoznać się z różnymi ofertami, a także, zwłaszcza w przypadku większych inwestycji, skorzystać z fachowej porady.
Kinga Malik, ekspert ds. kredytów samochodowych i leasingu Idea Expert