Sprzedaż detaliczna w marcu br. w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku wzrosła o 10,7 proc. – podał GUS. – Dynamika sprzedaży nieco zwolniła, ale dalej jest wysoka. Polacy nie wystraszyli się kryzysu i chętnie robią zakupy. PKB w I kwartale może wzrosnąć o ok. 4 proc. – uważa dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.
– Niewykluczone, że gospodarstwa domowe przyspieszają zakupy, bo obawiają się, że później będzie gorzej. Na razie mają pracę i stabilne dochody. Kupują nowe telewizory, meble, czy modną odzież. Być może wychodzą z założenia, ze nie warto się martwić na zapas. A jeśli już nadejdą gorsze czasy to w mieszkaniu stać będzie przynajmniej nowoczesny sprzęt RTV. Na razie konsumenci mają poczucie stabilności. Czy to się zmieni w najbliższych miesiącach? Ostatnie dane GUS pokazują, że koniunktura konsumencka się nie poprawia, ale i nie pogarsza. Optymistycznie nastrajają informacje o wzroście nowych zamówień, czy coraz lepsze nastroje w przedsiębiorstwach. Moim zdaniem, w drugim kwartale br. sytuacja gospodarcza nie powinna ulec gwałtownemu pogorszeniu – wyjaśnia Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
– Widać, że zmienia się struktura sprzedaży – coraz więcej pieniędzy konsumenci zostawiają w niewyspecjalizowanych sklepach, w których kupują niemarkowe, za to tańsze towary. Zapewne ta tendencja będzie się utrzymywała w całym 2012 r. – dodaje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Źródło: Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan