Od połowy przyszłego roku posiadacze nieruchomości stracą możliwość wyboru firmy zajmującej się wywozem odpadów. Będą skazani na tę, którą wskaże gmina. Według UOKiK ograniczy to konkurencję na rynku, co w konsekwencji może wywołać wzrost cen. Ale jest też dobra wiadomość – „śmieciowe” będą płacić wszyscy, co powinno ograniczyć zanieczyszczenie środowiska spowodowane nielegalnym pozbywaniem się odpadów przez właścicieli domów.
Dziś obchodzony jest Światowy Dzień Konsumenta. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów tegoroczne święto poświęcił tematyce gospodarki odpadami w Polsce. Wynika to ze zmienionych od stycznia tego roku przepisów, zgodnie z którymi, właściciele nieruchomości nie będą mogli wybierać firmy zajmującej się wywozem śmieci. Zrobi to za nich gmina, która w drodze przetargu wybierze jedną firmę obsługującą wszystkich mieszkańców (w przypadku, gdy jest ich nie więcej niż 10 tys.). UOKiK nie pochwala tych rozwiązań, bo jak powiedziała dziś w Polsacie News szefowa urzędu Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, mogą one ograniczyć konkurencję na rynku gospodarowania odpadami. Przyznała jednak, że Polska nie miała wyjścia i musiała wdrożyć regulacje unijne.
Duże różnice w cenach
Zgodnie z badaniem przeprowadzonym w 2011 roku przez Home Broker ceny wywozu śmieci stanowić mogą poważną część domowego budżetu. W 9 największych miastach opróżnianie przez rok 120 litrowego kubła z częstotliwością raz na tydzień kosztuje średnio 742 zł (14,3 zł średnio za jeden wywóz). W przypadku dwukrotnie większego zbiornika byłoby to przeciętnie 1257 zł rocznie (24,2 zł średnio za jeden wywóz). Najtaniej jest w Toruniu (jeden wywóz kosztuje odpowiednio 8,2 zł i 14,9 zł), a najdrożej w Poznaniu i Warszawie (opłaty nawet dwukrotnie wyższe). Konkurencja między firmami pozwala konsumentom na wybór tańszych firm. Różnice w opłatach mogą być znaczące. W Warszawie rodzina generująca 240 litrów odpadów tygodniowo może zapłacić za wywóz śmieci od niecałego tysiąca, do blisko 1,8 tys. zł rocznie.
Przerzucenie na gminę prawa do wyboru firmy wywożącej odpady nie oznacza oczywiście, że to ona przejmie koszty oczyszczania. Ciężar ekonomiczny nadal będą ponosić właściciele nieruchomości, choć za usługę będą się rozliczać z gminą, a nie z firmą wywożącą odpady. Faktycznie zmiany zaczną obowiązywać dopiero za kilkanaście miesięcy. Gminy do końca tego roku muszą między innymi określić wysokość opłat za wywóz śmieci oraz to, w jaki sposób właściciele będą te opłaty wnosić. Przed końcem czerwca 2013 roku każdy właściciel nieruchomości będzie musiał rozwiązać umowę z firmą, która dziś wywozi od niego śmieci, aby nie ponosić tych kosztów w podwójnej wysokości.
Kolejna kwestia, która będzie wymagała uregulowania przez gminy, to częstotliwość odbioru śmieci. Jak wskazują dane Home Broker, część gmin pozwala dziś na wywóz śmieci raz w tygodniu, ale część robi to rzadziej – raz na dwa tygodnie, a nawet raz na miesiąc. Taka zmiana byłaby bardzo kłopotliwa dla mieszkańców, którzy zazwyczaj korzystają z usługi raz w tygodniu.
Środowisko ma zyskać
Nie znaczy to jednak, że omawiana nowelizacja ustawy będzie miała tylko negatywne skutki. Dziś każdy właściciel powinien mieć podpisaną umowę na wywóz śmieci, a za jej brak teoretycznie można dostać mandat. Praktyka pokazuje jednak, że kontrola w tym zakresie jest ograniczona. Wielu właścicieli domów pali więc śmieci. Znana jest też praktyka podrzucania odpadów do śmietników na osiedlach wielorodzinnych lub wyrzucanie śmieci do lasu. Omawiana nowelizacja ma ten stan zmienić, ponieważ gminy będą pobierać opłaty za wywóz śmieci od wszystkich właścicieli. Skoro każdy będzie ponosił koszty wywozu odpadów, nie będzie powodu, aby pozbywać się śmieci w sposób niebezpieczny dla środowiska.
Źródło: Home Broker