Coraz lepsza sytuacja na rynku mieszkaniowym skłania deweloperów do zwiększenia skali inwestycji. Na rynku komercyjnym także mają o co walczyć. Szansą są przede wszystkim inwestycje związane z rozbudową nieruchomości dla firm outsourcingowych i usług dla biznesu, budujący muszą jednak większą wagę przywiązywać do otoczenie inwestycji.
– Na rynku mieszkaniowym sytuacja jest bardzo dobra. Deweloperzy budują na potęgę, myślę więc, że konkurencja będzie coraz większa – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Robert Moritz, prezes zarządu Alty. – Od wielu lat zajmujemy się przygotowywaniem i tworzeniem przestrzeni dla deweloperów i jest to dla nas bardzo dobry okres.
Moritz podaje przykład działki, którą Alta miała w Katowicach, przy ul. Bażantów. W częściach kupował ją od spółki deweloper Murapol. Ostatni fragment działki Alta sprzedała pod koniec lipca za 5,2 mln zł. Cała transakcja z Murapolem była warta ponad 20 mln zł. Prezes zarządu Alty ocenia, że ciągłe zainteresowanie tej spółki gruntami w Katowicach świadczy o dobrej koniunkturze w budownictwie mieszkaniowym.
– Widzimy też bardzo duże zainteresowanie takimi samymi produktami w Siewierzu Jeziornie, które oczywiście mają zupełnie inną skalę, ale i dużo większą zyskowność – mówi Moritz.
Dla Alty sprzedaż nieruchomości to element strategii, która zakłada skoncentrowanie się na projekcie budowy pierwszego polskiego miasta zrównoważonego w Siewierzu Jeziornej. Wcześniej Alta sprzedała nieruchomości handlowe w Zabrzu, Ostrzeszowie i Sycowie.
Siewierz Jeziorna to powstające od podstaw miasto, które – zgodnie z teorią miasta zrównoważonego – ma łączyć funkcje mieszkalne, komercyjne i rekreacyjne w najlepszy dla mieszkańców sposób i być całkowicie samowystarczalne. Projekt ma powierzchnię 120 hektarów i powstaje przy północnej granicy aglomeracji śląskiej.
Moritz podkreśla, że przy projektowaniu Siewierza Jeziornej Alta wzięła pod uwagę trendy na rynku nieruchomości komercyjnych.
– W wielkich miastach rynek nieruchomości komercyjnych jest bardzo nasycony. Uważam jednak, że deweloperzy mają o co walczyć, muszą jednak przywiązywać wagę nie tylko do jakości nowych biurowców, które są bardzo potrzebne, bo powstają coraz to nowe centra obsługi danych czy outsourcingowe, lecz także do tego, co jest dookoła. W Siewierzu Jeziornie przeznaczyliśmy prawie 14 hektarów na tego typu działalność. Spodziewamy się, że sąsiedztwo zrównoważonego miasta, czyli dobrego miejsca do mieszkania, będzie olbrzymim atutem – ocenia Moritz.