60 wrocławian przeżywa dramat, bo komornik wszedł im na konta za kredyty, które zaciągnął nieuczciwy pracownik poczty, wykorzystując ich dane personalne. Takich przypadków jest więcej. 460 tysięcy postępowań w sprawie posługiwania się dokumentami innej osoby lub ich podrabiania wszczęła od 2001 r. polska policja (z tego 32,5 tys. w 2010 r.).
Jeśli nie spłaca się kredytów, nawet tych, które ktoś zaciągnął na nasze konto bez naszej wiedzy, prędzej czy później trafia się do rejestru dłużników. W bankach to standard. Dlatego należy zawsze kontrolować jakie informacje na nasz temat znajdują się w takich bazach danych. Im szybciej się dowiemy, że jesteśmy obciążeni nie swoim długiem, tym szybciej wyjaśnimy sytuację i wyjdziemy z kłopotów. Najświeższy przykład 60 wrocławian ściganych przez komornika z powodu kredytów zaciągniętych na ich nazwiska przez nieuczciwego pracownika poczty jest tego najlepszym przykładem.
– 15 marca obchodzimy Dzień Konsumenta. Warto sobie z tej okazji uświadomić, że jako konsumenci mamy prawo także wglądu w te dane, które na nasz temat gromadzą różne instytucje, w tym Krajowy Rejestr Długów. Zachęcam wszystkich do założenia bezpłatnego konta w naszym Serwisie Ochrony Konsumenta, które to umożliwia przez Internet o dowolnej porze – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.
Co 3 firma nie płaci pensji w terminie
Warto też sprawdzać innych – to także nasze konsumenckie prawo. Wgląd do bazy dłużników przydaje się w rozmaitych sytuacjach – wtedy, gdy szukamy nowej pracy, gdy planujemy wczasy z biurem podróży, kiedy kupujemy coś w sklepie internetowym itd. W poniedziałek Państwowa Inspekcja Pracy opublikowała kolejne alarmujące dane, z których wynika że w 2010 roku o 30% wzrosła kwota niewypłacanych pensji przez nieuczciwych pracodawców, osiągając poziom 180,6 mln zł. Spośród przedsiębiorstw skontrolowanych w 2010 r. przez Państwową Inspekcję Pracy 1/3 nie płaciła pracownikom wynagrodzenia, a 1/4 robiła to z opóźnieniem. Wielu z tych pracodawców było już wcześniej notowanych jako dłużnicy. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy mieliśmy do czynienia z kilkoma spektakularnymi upadkami biur podróży, w wyniku czego na opłacone już wycieczki nie wyjechało co najmniej 8000 osób. Ci, co sprawdzili wcześniej, czy ich biuro podróży nie jest zadłużone, nie mieli tych kłopotów.
– Aby sprawdzić dowolną firmę w Krajowym Rejestrze Długów wystarczy znać jej NIP. Warto to zrobić, aby uniknąć kłopotów w przyszłości. To też nasze konsumenckie prawo – mówi Adam Łącki.
Źródło: Krajowy Rejestr Długów