Popyt na biura w największych polskich miastach rośnie. Mimo to, podczas gdy jedne z miast borykają się z niedoborem powierzchni komercyjnych, w innych przybywa pustostanów.
Ożywienie na rynku nieruchomości, o którym mówi się od pewnego czasu, widać m.in. na rynku powierzchni biurowej pod wynajem. Popyt na powierzchnie komercyjne rośnie w większości miast regionalnych w Polsce. Mimo to, inwestorzy nadal wstrzymują się z uruchamianiem kolejnych inwestycji, głównie wobec problemów z finansowaniem, spowodowanych ostrożniejszą polityką kredytową banków wobec deweloperów. Stawki za czynsz ustabiliozowały się – wynika z „Przeglądu rynku nieruchomości w I poł. 2010 r. w Polsce”, przygotowanego przez Colliers International.
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku na polskim rynku przybyło 120 tys. mkw powierzchni biurowej, z czego ponad 30% oddano do użytkowania w Katowicach, a 26% w Krakowie.
Największe znaczenie dla takich rozmiarów nowo powstałej powierzchni miały takie inwestycje, jak: Francuska Office Centre (Katowice), Katowice Business Point, Vinci Office Centre (Kraków) oraz Avatar (Kraków).
Za najatrakcyjniejsze lokalizacje dla powierzchni biurowych uchodzą Kraków i Wrocław, to bowiem tam zawarto najbardziej znaczące umowy najmu. Właśnie te lokalizacje wybrały na swoje siedziby takie firmy, jak Capgemini (Kraków), Nokia Siemens Networks (Wrocław) i IBM (Kraków i Wrocław).
Mimo zwiększonego popytu na powierzchnie biurowe, wciąż są miasta, gdzie nie brak pustostanów. Podczas gdy Wrocław, Szczecin i Lublin borykają się z niedoborem powierzchni komercyjnych, w Katowicach i Łodzi na zagospodarowanie nadal czeka spora liczba wolnej powierzchni.
Źródło: Bankier.pl