Wyłącznie dzięki dobremu startowi indeksów kasowych za oceanem, WIG20 zakończył sesję na plusie. W piątek dzienna zmiana na głównym indeksie wyniosła +0,83 proc., dla mWIG40 jest to +0,53 proc. i +0,59 proc. dla sWIG80.
Dzisiaj decydujący wpływ na przebieg większości sesji miał komentarz szefa ECB, który wyraźnie zakomunikował o stopniowym wycofywaniu pieniędzy, wstrzykniętych w postaci planów pomocowych na obszarze Eurolandu. Jean-Claude Trichet zasygnalizował podczas dzisiejszego wystąpienia, że ECB najprawdopodobniej nie przedłuży okresu udzielania preferencyjnych 12-miesięcznych pożyczek.
Faktem jest to, że w większości krajów członkowie odpowiednich rad polityki pieniężnej są wybierani wśród obszernego grona naukowców, głównie zgodnie z kluczem, który powinien zapewnić stabilność finansową kraju (kontrola nad inflacją). Oznacza to zdecydowany „bias” w kierunku jastrzębim wszystkich potencjalnych kandydatów do członkostwa w radzie. Z tego punktu widzenia ci przedstawiciele rady polityki pieniężnej, którzy są zaliczani do obozu ”gołębi”, są de facto umiarkowanymi konserwatystami. Z kolei, głosujący najczęściej za restrykcyjną polityką monetarną można zaliczyć do skrajnego nastawienia „jastrzębiego”. W tej klasyfikacji obecny szef ECB jest szczególnie radykalnym konserwatystą, co dzisiaj miał okazję ponownie zademonstrować. Wczesne wycofanie nadmiaru płynności z rynku, poza antyinflacyjnym skutkiem niesie ze sobą również element destruktywny, gdyż ruch ten wykonany zbyt wcześniej może mieć bardzo głęboko negatywne skutki dla gospodarki realnej. Japończycy mieli okazję przetestować taką strategię wyjścia po ekspansji monetarnej na początku 21 wieku. Kwestii podaży pieniądza nie należy postrzegać wyłącznie w kategorii inflacja/deflacja. Porównując gospodarkę do młyna wodnego – podaż gotówki jest właśnie tym strumieniem wody, które może wprawić w ruch koło gospodarki realnej. Tylko w sytuacji nadmiaru płynności, podmioty które zajmują się kredytowaniem przedsiębiorstw, będą skłonne rozpocząć proces zasilania firm kapitałem inwestycyjnym.
Z kolei, jeśli chodzi o skutki uboczne wycofania nadpłynności z rynków finansowych – najczęściej objawia się to w nagłym spadku cen poszczególnych instrumentów, tzw. pęknięcie bańki spekulacyjnej. W przełożeniu na obecną sytuację na rynkach finansowych, najbardziej może być dotknięty segment surowców.
W odniesieniu do najbliższych sesji – wiele ważnych danych makroekonomicznych zostaną opublikowane 25 listopada, co na pewno poruszy rynkami. Dla graczy na strategii intraday dzień będzie bardzo emocjonujący.
Jerzy Nikorowski
Źródło: Superfund TFI