„W prospekcie emisyjnym PKO BP napisano, że ministerstwo skarbu państwa oczekuje wypłaty zaliczkowej dywidendy w wysokości 50 proc. zysku banku za rok 2009. Taką operację umożliwiają zmiany w statucie banku. – Taką możliwość dają statuty innych banków w Polsce. W naszym przypadku to ciągle jest tylko możliwość – mówił wczoraj prezes PKO BP.
– Nie przesądzamy tej kwestii – wtórował mu Aleksander Grad [minister skarbu – red]. Szef PKO BP podtrzymał także utrzymanie dotychczasowej polityki wypłaty dywidendy. – Chcemy by było to 30-40 proc. zysku – mówił wczoraj na konferencji prasowej.”, czytamy.
„W czerwcu walne zgromadzenie PKO BP przeznaczyło na wypłatę dywidendy 1 mld zł z jednostkowego zysku netto za 2008 rok, wynoszącego 2,88 mld zł. Wypłata dywidendy zaliczkowej miałaby wspomóc budżet państwa, tym bardziej, że plany prywatyzacyjne na ten rok nie zostaną zrealizowane […] Niedobory z tytuły nieprzeprowadzonych transakcji prywatyzacyjnych mają uzupełnić zwiększone dywidendy ze spółek skarbu państwa, m.in. PZU, PGE, GPW czy właśnie PKO BP.”, pisze gazeta.
W zakończonej emisji inwestorzy objęli wszystkie oferowane akcje PKO Banku Polskiego, czyli 250 mln sztuk. Dzięki temu bank pozyska 5.125.000.000 zł brutto (bez uwzględnienia kosztów przeprowadzenia oferty). Środki w większości zostaną przeznaczone na rozwój akcji kredytowej, w dwóch kluczowych dla PKO Banku Polskiego segmentach – detalicznym i korporacyjnym. Część środków zostanie również wykorzystana na dalszą modernizację banku oraz wzmocnienie kapitałowe spółek zależnych świadczących usługi finansowe.
Więcej informacji w artykule Mirosława Kuka pt. „Nie wiadomo, czy będzie dywidenda z PKO BP”.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, PKO BP
WB