Dzisiejsza sesja azjatycka przyniosła lekkie umocnienie wspólnej waluty wobec dolara, po tym jak wczoraj podczas sesji amerykańskiej mocno traciła. Dziś o godzinie 8:00 kurs EUR/USD wynosił 1,4265, wobec wczorajszego zamknięcia na 1,4254. W dzisiejszych ruchach pary najprawdopodobniej będzie można dostrzec dużo nerwowości, jednak niewykluczone, że wyraźny kierunek zostanie wyznaczony dopiero po publikacji najważniejszej figury makro w tym tygodniu – raportu z rynku pracy.
Będzie miał on kluczowe znaczenie dla nastrojów na rynkach finansowych, albowiem sytuacja na tym rynku jest aktualnie największą bolączką Stanów Zjednoczonych. Wynika to z rosnących obaw o zaufanie konsumentów a tym samym o ich przyszłe wydatki konsumpcyjne.
Złoty stabilny
Po tym jak nasza waluta przez ostatnie dwa dni odrabiała wtorkowe straty dzisiejszy poranek przynosi stabilizację. O godzinie 8:00 kursy EUR/PLN i USD/PLN wynosiły kolejno 4,1217 i 2,8891, wobec wczorajszego zamknięcia na 4,1205 i 2,8915. W dalszej części dnia siła naszej waluty powinna być zgodna z nastrojami na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Większych wahań możemy się jednak spodziewać z początkiem sesji amerykańskiej.
Lekkie odbicie
Na rynkach akcji obserwowaliśmy wczoraj niewielkie odbicie po dwóch dniach silnej przeceny. WIG20 zakończył dzień na poziomie 2121,32 pkt., co oznacza wzrost o 0,34%. Odbicie się od lokalnych minimów indeksu S&P500 podczas wczorajszej sesji amerykańskiej powinno spowodować rozpoczęcie dzisiejszej sesji od lekkiej zwyżki. Ostateczny kierunek zmian, tradycyjnie już wyznaczą amerykanie wraz z początkiem swojej sesji. Do tego czasu można spodziewać się szarpanych notowań.
Figury z USA
W dniu dzisiejszym czeka nas najważniejsza figura tego tygodnia, czyli comiesięczny raport z amerykańskiego rynku pracy. Zaraz po 14:30 poznamy stopę bezrobocia w USA, a także zmianę zatrudnienia w sektorach pozarolniczych. Wobec pierwszej figury oczekuje się wzrostu z 9,4% do 9,5%. Jeśli zaś chodzi o prognozy dotyczące zmiany zatrudnienia, to rynek oczekuje jego spadku o 225 tys., wobec poprzedniego spadku o 247 tys. Dane powinny mieć bardzo duży wpływ na rynki finansowe. Jeśli okażą się lepsze od prognoz, to mogą przesądzić o zakończeniu korekty na giełdach. Jeśli natomiast będą znacząco gorsze, to można oczekiwać ucieczki inwestorów w stronę bezpiecznych aktywów denominowanych w dolarach, a tym samym spadku głównej pary walutowej.
Andrzej Sowiński
Źródło: FMC Management