Wraz ze sprawą ING na wokandę wróciła kwestia edukacji ekonomicznej Polaków – swoisty bumerang branży finansowej. Pojawia się pytanie – ile jeszcze problemów, po TFI, kredytach we franku, opcjach i nieetycznych reklamach banków (żeby wymienić tylko te z ostatnich lat), musi spowodować brak wiedzy w naszym społeczeństwie, aby wszyscy wzięli się na poważnie za jego rozwiązanie?
W ostatnim czasie znowu sporo zaczęło się mówić o edukacji ekonomicznej – niestety tylko mówić. Mimo że kryzys to najlepszy możliwy czas, aby takie działania prowadzić. Finanse są teraz w centrum uwagi, a mówi się o nich w taksówce, przy rodzinnym stole oraz w kościele. Czas ten sprzyja również debacie nad edukacją, ale nic z tej debaty nie wynika.
Świetna konferencja poświęcona edukacji ekonomicznej zorganizowana została w ramach cyklu „Rewolucja w Finansach” przez Bankier.pl, Gazeta.pl oraz fundację InternetPR. Na spotkanie pt. „Edukacja finansowa – moda czy konieczność?” 5 maja 2009 roku w budynku Agory zaproszeni zostali przedstawiciele polskiej branży finansowej. Podczas panelu pt. „Czy kryzys będzie lekarstwem na brak wiedzy ekonomicznej Polaków?” miałem przyjemność rozmawiać z przedstawicielami banków, doradztwa finansowego oraz Związku Banków Polskich. Oczywiście paneliści, tak jak wszyscy przybyli, zgadzali się co do tego, że edukować trzeba. Gorzej, że jako przedstawiciele instytucji finansowych i sektora bankowego, byli zgodni, że „firmy powinny zarabiać, a problemem edukacji powinien zająć się ktoś inny”.
Na tę konferencję nie dotarł niestety z powodów losowych Krzystof Kaczmar z Fundacji Kronenberga powołanej przy Citi Handlowym i skoncentrowanej właśnie na edukacji ekonomicznej. To wielka szkoda, bo z pewnością jego obecność odmieniłaby bieg tej dyskusji. Dla Citi Handlowego edukacja ekonomiczna wydaje się być na tyle strategiczną kwestią, że jej komunikacją zajmuje się sam Prezes. W ciekawym wywiadzie dla Przeglądu Finansowego Bankier.pl, który niestety został przyćmiony przez zdecydowane opinie Prezesa ING BŚ wygłaszane w tym samym czasie, Sławomir Sikora mówi o tym, dlaczego edukacja ekonomiczna Polaków jest kluczowa dla przyszłości całego sektora finansowego. Ten wywiad to moim zdaniem lektura obowiązkowa dla każdego, kto zajmuje się komunikacją firm z branży finansowej.
„Zapewniam, że w najlepszym interesie banku jest posiadanie świadomego i wyedukowanego klienta. (…)Trzeba też pamiętać, że świadomi klienci pozytywnie wpływają na wzrost wydajności sektora finansowego przez intensyfikację konkurencji. Edukacja finansowa wpływa wówczas na skrócenie drogi do dobrobytu. Konsumenci podejmują bowiem świadome decyzje i poprawiają swoją sytuacje finansową. I wreszcie – kwestie ekonomiczne coraz częściej pojawiają się w debatach publicznych. Coraz częściej decydują o wynikach wyborów. Edukacja finansowa jest zatem ważnym elementem edukacji obywatelskiej zmierzającej do rozwijania społeczeństwa rozumnego, aktywnie i świadomie uczestniczącego w procesach decyzyjnych. (…)”.
Źródło: PRfinansowy.pl