„BGK może udzielać poręczeń indywidualnych oraz portfelowych. O te pierwsze mogą się starać nie tylko małe oraz średnie firmy, ale i wszystkie podmioty, które realizują projekty służące rozwojowi przedsiębiorczości.
– Możemy udzielić poręczenie spłaty kredytu na szkolenia czy na budowę ośrodka zdrowia – wyjaśnia Edward Żbik, dyrektor BGK. – Poręczenia/gwarancji nie mogą dostać osoby fizyczne, które nie prowadzą działalności gospodarczej, oraz te podmioty, które nie mają zdolności kredytowej.
Minimalna wysokość indywidualnego poręczenia to 100 tys. zł, a maksymalna 10 mln euro. Wszystkie potrzebne dokumenty do otrzymania kredytu i poręczenia klient składa w swoim banku, który przesyła je do BGK. Ten w ciągu 15 dni musi zdecydować, czy poręczy spłatę kredytu czy nie.”, czytamy w dzienniku.
„Poręczenia portfelowe będą uruchomione później niż indywidualne. Banki jeszcze analizują wzór umowy przygotowanej przez BGK. Zastanawiają się również nad wysokością limitów poręczeń, które muszą zgłosić. W myśl niepisanej umowy banki powinny przedstawić swoje propozycje do 17 sierpnia.”, podaje gazeta.
Poręczenie BGK jest formą zabezpieczenia spłaty kredytu w przypadku gdy przedsiębiorca nie ma wystarczającego majątku lub nie chce go wykorzystywać na częściowe zabezpieczenie kredytu. Głównym celem nowego systemu poręczeniowego jest zwiększenie dostępu do kredytów dla mikro, małych i średnich przedsiębiorców oraz wsparcie realizacji projektów z wykorzystaniem środków unijnych. Poręczeniami udzielanymi przez BGK we własnym imieniu i na własny rachunek mogą być objęte w szczególności projekty realizowane z wykorzystaniem środków pochodzących z Unii Europejskiej, a także projekty infrastrukturalne oraz związane z rozwojem sektora małych i średnich przedsiębiorstw, w tym realizowane z wykorzystaniem środków publicznych.
Więcej informacji w „Rzeczpospolitej” w artykule „Sposób na 20 mld zł kredytów” autorstwa Elizy Więcław.
Źródło: Rzeczpospolita, BGK
WB