„Najwięcej na emerytalnym koncie miałaby osoba, która do OFE nie przystąpiła. Jej konto, gdyby została w ZUS, mogłoby opiewać na prawie 27,9 tys. zł. A wśród klientów funduszy o 10-letnim stażu oszczędzania najwięcej zarobiliby członkowie Generali OFE. Mieliby na koncie 25,7 tys. zł. To o 8 proc. mniej niż w ZUS. Na drugim miejscu wśród funduszy znalazł się Polsat z 25,5 tys. zł. Nie są to najwięksi gracze, bo Polsat pod względem wysokości aktywów z 1,4 mld zł na koniec maja był ostatni, a Generali z 6 mld zł siódmy z 14 OFE działających na rynku. Na końcu listy pod względem przyrostu na kontach kapitału klientów jest Bankowy OFE z 24,2 tys. zł, choć w ostatnich latach poprawił wyniki z inwestycji. Średnia dla wszystkich OFE wynosi niewiele ponad 25 tys. zł. To oczywiście tylko hipotetyczne kwoty […]”, czytamy w „Parkiecie”.
„Realne zyski klienci wszystkich OFE zaczęli osiągać odkońca lipca 2005 r. Wtedy nawet w najsłabszym funduszu kapitał był wyższy od wpłaconego o więcej, niż wyniósł skumulowany wskaźnik inflacji. Klienci najlepszego OFE zyskiwali już wówczas 12,7 proc. Gdy resort pracy sprawdzał zarobek OFE inwestujących pieniądze od lipca 1999 r. do czerwca 2007 r., wartość kapitału emerytalnego przekraczała o 64 proc. wartość wpłaconych składek. W zeszłym roku różnica ta wynosiła już tylko 34,6 proc. […] Na koniec maja tego roku klienci Generali mieli na kontach o 28,3 proc. więcej środków, niż wpłacili składek, a Bankowego o 20,5 proc. więcej. W ZUS byłoby więcej o 39 procent […]”, podaje gazeta.
Otwarte fundusze emerytalne to w Polsce tzw. II filar ubezpieczeniowego systemu emerytalnego. Powstały w 1999 roku po reformie systemu emerytalnego przeprowadzonej przez rząd Jerzego Buzka. Zadaniem OFE jest gromadzenie i pomnażanie składek pieniężnych, które osoby ubezpieczone obowiązkowo wpłacają. Od roku 2014 zarządzaniem pieniędzy zgromadzonych przez OFE będą się zajmowały zakłady emerytalne.
Szczegóły w dzisiejszym wydaniu „Parkietu” w artykule „W ZUS o 8 procent więcej niż w najlepszym OFE” autorstwa Aleksandry Kurowskiej.