Komentarz Expandera, 6 marca 2009 r.
Najważniejsze wydarzenia z 3 kwietnia 2009 r.:
– Ostateczna wartość marcowych wskaźników aktywności sektora usług strefy euro, Niemiec i Wielkiej Brytanii okazała się wyższa niż wcześniej podawano i wyniosła odpowiednio 40,9 pkt, 42,3 pkt i 45,5 pkt
– Marcowa deflacja CPI w Szwajcarii sięgnęła 0,4% r/r
– Marcowy raport z amerykańskiego rynku pracy przyniósł kolejną porcję złych wiadomości – ubyło 63 tys. miejsc pracy, stopa bezrobocia podniosła się do 8,5%
– Marcowy indeks aktywności sektora usług ISM w USA obniżył się do 40,8 pkt
Diagnoza sytuacji na rynkach finansowych
Szybkimi krokami zbliża się rozpoczęcie sezonu publikacji wyników za trzy pierwsze miesiące tego roku przez amerykańskie firmy. Jutro po sesji rezultaty przekaże pierwsza spółka z indeksu DJIA – Alcoa z branży metalowej. Ten sezon wyników będzie czasem, kiedy nadzieje na lepszą przyszłość, obecne w ostatnich tygodniach, zderzą się z twardymi realiami. Przede wszystkim kolejny silny spadek zysków spowoduje wyraźne podniesienie się współczynników wyceny dla amerykańskich akcji, przez co trudno będzie mówić o ich atrakcyjności. To powinno osłabić skłonność do kupowania akcji po coraz wyższych cenach. Tym bardziej, że nieustająco analitycy obniżają oczekiwania dotyczące osiągnięć firm. Tylko przez ostatni tydzień szacunki spadku zysku w I kwartale podniosły się o blisko 1 pkt proc., do 37,3%. Na dwa kolejne kwartały prognozy zniżki zysków też się zwiększyły po ok. 1 pkt proc., do odpowiednio 30,8% i 17,7%. Najciekawsze jednak było to, jak bardzo w dół poszły oczekiwania dotyczące IV kwartału tego roku. Dla wszystkich spółek z indeksu S&P 500 szacunki wzrostu zysków obniżyły się o ponad 16 pkt proc., do 76%, a po pominięciu firm finansowych zamiast zapowiadanej tydzień wcześniej symbolicznej poprawy mamy już 4,5-proc. regres.
Czy jednak w kontekście wykazywanej w ostatnim czasie siły przez naszą i światowe giełdy osłabieniu skłonności do kupowania akcji towarzyszyć będzie zwiększona chęć realizowania zysków? Widzimy, że wydarzenia na parkietach w dużym stopniu są kształtowane w ostatnim czasie przez emocje, a nie fundamenty. To utrudnia ocenę zdarzeń w krótkim terminie. Inwestorzy są w stanie uwierzyć ostatnio we wszystko, co daje nadzieję na poprawę sytuacji, a nie przejmują się złymi wiadomościami dotyczącymi bieżącej sytuacji. Tak było choćby w piątek, kiedy nie wystraszyły słaby, choć zgodny z oczekiwaniami, raport z rynku pracy oraz pogorszenie wskaźnika aktywności sektora usług w USA (ISM Services). Inwestorzy skupili się na wiadomości o tym, ze program pobudzenia rynków finansowych wdrażany przez Rezerwę Federalna skutkuje. Dziś dobre nastroje utrzymują się. Indeksy nadal idą w górę. WIG nieznacznie przekracza piątkowe maksimum. Jest na drodze ku 30 tys. Pkt. Do tej bariery brakuje nieco ponad 3 tys. pkt. To, co jeszcze miesiąc temu wydawało się mało realne staje się bardzo prawdopodobnym scenariuszem. U progu tego roku na taka ewentualność wskazywaliśmy. W krótkim terminie oznacza sile rynku, na dłuższą metę jednak taki „bezkrytycyzm” jest niebezpieczny. Trzeba o tym pamiętać rozważając kupno akcji w obecnej chwili.
Dziś na rynkach 6 kwietnia 2009 r.:
– Kwietniowy indeks Sentix, nastrojów inwestorów strefy euro, podniósł się do minus 35,5 pkt i wypadł lepiej od oczekiwań
– Lutowa inflacja PPI w strefie euro
– Lutowa sprzedaż detaliczna w strefie euro
– Lutowe pozwolenia na budowę w Kanadzie
Katarzyna Siwek
Expander
Źródło: Expander