„Analitycy prognozują, że stopy procentowe NBP mogą spaść z obecnych 3,75 proc. do 3 – 3,25 proc. Banki będą coraz mniej skłonne dopłacać do depozytów, bo zmniejsza się akcja kredytowa. Najbardziej będą ciąć oprocentowanie najwięksi gracze. Niedawno PKO BP obniżył oprocentowanie lokaty trzymiesięcznej do 5,5 proc. Obniżkę zafundował też klientom ING Bank. Obydwa są w takiej sytuacji, że nie muszą przepłacać za depozyty.”, czytamy w dzienniku.
„– Należy się powoli przyzwyczajać do depozytów oprocentowanych na poziomie niewiele przekraczającym 3 proc. w przypadku dużych banków. Takich zmian można się spodziewać w ciągu trzech – sześciu miesięcy. Im dłuższy okres depozytu, tym stawka będzie niższa – przewiduje Mateusz Gołąb, dyrektor Departamentu Klienta Zamożnego w Pekao.„, czytamy dalej.
„Natomiast nadal agresywnie o oszczędności klientów będą walczyć te banki, w których relacja kredytów do depozytów przekracza 100 proc. W takiej sytuacji są np. BRE Bank, Kredyt Bank, a także Millennium.”, wylicza gazeta.
W ofertach niektórych banków znaleźć można jeszcze lokaty przynoszące 6-7 proc. zysku. Jednak lada chwila oferty te zaczną wygasać. Spada także oprocentowanie popularnych rachunków oszczędnościowych. Dziś tylko kilka banków proponuje zysk powyżej 6 proc.
Więcej na ten temat w „Rzeczpospolitej”.
Na podstawie: Monika Krześniak