Rząd przyjął założenia do projektu ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym. Przypominamy, kto i na jakich warunkach mógłby skorzystać z produktu, który ma już wkrótce pojawić się w bankach.
Image licensed by Ingram Image
By (na emeryturze) żyło się lepiej – powinno brzmieć hasło przewodnie produktu finansowego, który po długich dyskusjach wreszcie może wejść na polski rynek. Mowa o odwróconym kredycie hipotecznym, reklamowanym jako lekarstwo na problemy finansowe emerytów.
Idea jest prosta: właściciel nieruchomości podpisuje umowę z bankiem, w wyniku czego jednorazowo lub co miesiąc otrzymuje środki w ustalonej kwocie, a zabezpieczeniem spłaty kredytu jest nieruchomość. Taki układ może obowiązywać aż do śmierci kredytobiorcy, po czym mieszkanie lub dom przechodzi w ręce banku, chyba że spadkobiercy zmarłego spłacą zobowiązanie – wtedy zachowują nieruchomość. Prezentujemy najważniejsze założenia projektu ustawy, nad którym będą debatowali posłowie.
Kto będzie oferował odwrócony kredyt hipoteczny?
Do udzielania tzw. odwróconego kredytu hipotecznego uprawnione będą podmioty określone w Prawie bankowym, w szczególności: banki, instytucje kredytowe, oddziały banków zagranicznych oraz instytucje kredytowe prowadzące działalność transgraniczną – a więc podmioty podlegające Komisji Nadzoru Finansowego lub organom nadzoru w macierzystych krajach.
Na czym będzie polegał odwrócony kredyt hipoteczny?
Udzielający odwróconego kredytu bank zobowiąże się do wypłacenia kredytobiorcy jednorazowo lub przez określony czas kwoty odpowiadającej rynkowej wartości nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie. Kredytobiorca pozostanie właścicielem (lub posiadaczem innego prawa) nieruchomości aż do śmierci, mogąc przez cały czas zamieszkiwać w swoim mieszkaniu lub domu.
Kto będzie mógł skorzystać z takiego kredytu?
Ofertę przeznaczono dla osób fizycznych. Podstawowym wymogiem kwalifikującym do podpisania umowy tzw. odwróconego kredytu hipotecznego będzie posiadanie określonego prawa do nieruchomości, czyli:
- prawa własności nieruchomości,
- prawa własności ułamkowej części nieruchomości,
- prawa użytkowania wieczystego gruntu,
- spółdzielczego prawa własnościowego do lokalu.
Instytucja kredytująca przed podpisaniem umowy oceni potencjalnego kredytobiorcę pod kątem jego zobowiązań, sprawdzając również stan prawny nieruchomości.
Na jak wysoki kredyt można liczyć?
Podstawą do ustalenia kwoty kredytu będzie rynkowa wartość nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie spłaty zobowiązania. Zostanie ona określona przez rzeczoznawcę majątkowego, przy czym ustawa ma nie precyzować, kto poniesie koszt wyceny.
Co zostanie zapisane w umowie?
Umowa odwróconego kredytu hipotecznego powinna zostać zawarta na piśmie i zawierać informacje o:
- rodzaju kredytu,
- jego całkowitej wysokości,
- wartości nieruchomości,
- wskazaniu strony, która będzie płacić za wycenę nieruchomości,
- oprocentowaniu kredytu,
- terminach i wysokości ustalonych kwot do wypłaty (jednorazowo czy w ratach),
a także o:
- obowiązkach kredytobiorcy, związanych z nieruchomością będącą zabezpieczeniem kredytu (ubezpieczenie lokalu, należyta dbałość o nieruchomość, terminowe uiszczanie podatków i opłat za czynsz), i konsekwencjach niewywiązania się z tych obowiązków,
- prawach do przedterminowej spłaty kredytu i procedury tej spłaty,
- prawach do odstąpienia od umowy,
- sposobie i terminie wypowiedzenia umowy, zarówno przez kredytobiorcę, jak i przez bank,
- warunkach odstąpienia od umowy przez obie strony,
- warunkach przedterminowej spłaty kredytu (wraz z oprocentowaniem, prowizjami i dodatkowymi opłatami),
Co się stanie, kiedy kredytobiorca umrze, nie spłaciwszy długu?
Co do zasady, śmierć kredytobiorcy przed momentem spłacenia zobowiązania prowadzi do przeniesienia prawa własności nieruchomości na bank. Roszczenie o zwrot odwróconego kredytu (wraz z odsetkami i innymi opłatami) stanie się jednak wymagalne dopiero po roku od śmierci kredytobiorcy. W tym czasie kredyt będą mogli spłacić spadkobiercy zmarłego, zachowując prawo do nieruchomości. – Kredyt można będzie spłacić wcześniej i nie ponosić kosztów naliczanych odsetek – wyjaśnia Rada Ministrów.
„Odwrócony kredyt hipoteczny” to nie to samo, co „odwrócona hipoteka” | |
Odwrócony kredyt hipoteczny to produkt bankowy, który różni się od normalnego kredytu tym, że bank wypłaca w ratach określoną kwotę, której zabezpieczeniem jest nieruchomość. Właścicielem nieruchomości pozostaje kredytobiorca. Bank przejmuje ja dopiero w momencie, gdy kredyt nie zostanie spłacony przez spadkobierców.
„Odwrócona hipoteka” to mimikra językowa. Próba upodobnienia renty dożywotniej do produktu bankowego. Mechanizm polega na tym, że nie używa się słowa „kredyt”, który może być oferowany tylko przez podmioty prawa bankowego. Renta dożywotnia to nie jest produkt finansowy. To zobowiązanie określonego podmiotu do przekazywania danej osobie środków finansowych w ustalonej w umowie notarialnej wysokości. W ramach tzw. „odwróconej hipoteki” za tego typu zobowiązanie podmioty przejmują nieruchomość emerytów na własność w dniu podpisania przez nich umowy. Jeżeli umrą po roku, to zobowiązanie wygasa i mogą swobodnie dysponować przejętą i dotychczas zajmowaną przez emeryta nieruchomością. |
Ciekawostką jest sposób, w jaki bank miałby informować potencjalnych spadkobierców o możliwości spłacenia kredytu rodzica czy dziadka i zachowaniu prawa do nieruchomości. Rząd założył w projekcie, że odbędzie się to „przez zamieszczenie – dwukrotne – ogłoszenia w dzienniku o zasięgu ogólnopolskim i na swoich stronach internetowych o takiej możliwości; w ogłoszeniu mają się znaleźć dane kredytobiorcy wraz informacją o zawarciu przez niego umowy odwróconego kredytu hipotecznego i możliwością spłaty zaciągniętego zobowiązania”.
Projekt ustawy trafi do Sejmu. Na wtorkowym posiedzeniu Rada Ministrów zajęła też stanowisko wobec poselskiego projektu ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym. W stanowisku rządu podkreślono, że wiele propozycji poselskich pokrywa się z rozwiązaniami zaproponowanymi w założeniach do projektu ustawy, które przygotował resort finansów. Dlatego rząd proponuje wstrzymanie prac nad projektem poselskim do momentu przekazania do Sejmu projektu rządowego – poinformowano.