Obrót jak zwykle koncentrował się na największych spółkach (WIG20 – 875 mln PLN). Wśród nich największy wzrost cen dotyczył trzech banków: BZ WBK (+3,5 proc.), BPH (+3,2 proc.) oraz PKO BP (+2,5 proc.).
Ostatnie wzrosty na rynku powoli wprowadzają wśród inwestorów przekonanie, że zbliżamy się do stanu euforii, a to oznacza, zbliżającą się bessę. Czy tak jest będziemy mogli przekonać się na początku 2006 roku. Nie wydaje się jednak by ewentualna korekta w najbliższym czasie była czymś więcej niż krótką realizacja zysków.
Cały czas panują dobre nastroje na rynku walutowym i rynku obligacji. Złoty nadal pozostaje bardzo mocny. Dziś jedynie lekko stracił na wartości wobec dolara amerykańskiego co jest skutkiem silnego wzrostu wartości tej waluty na rynkach światowych. Kurs EUR/PLN na koniec dnia osiągnął poziom 3,83 PLN a kurs USD/PLN poziom 3,22 PLN. Natomiast ceny obligacji zyskiwały dzięki dobrej koniunkturze w tym segmencie rynku na świecie (wzrosty cen papierów dłużnych).
Posiedzenie RPP w tym tygodniu nie przyniesie według analityków obniżki stopy procentowej, więc jak tylko skończy się dobra passa zagranicznych obligacji, u nas również może nastąpić realizacja zysków.
Na rynkach światowych zwraca uwagę silny wzrost wartości dolara amerykańskiego – kurs EUR/USD spadł z poziomu 1,20 do poniżej 1,19, a kurs USD/JPY wzrósł do poziomu prawie 117 jenów japońskich. Takie ruchy są wynikiem dzisiejszych danych o poziomie inflacji cen towarów produkcyjnych (wskaźnik PPI wyniósł -0,7 proc.) w USA oraz dobrej dynamiki wzrostu nowych budów na tamtejszym rynku (+5,3 proc.).