„Zwykłe czynności jak płacenie rachunków, odbieranie emerytur, czy uzyskanie kredytu stają się wyzwaniami nie do przezwyciężenia. „Help the Aged” winą za ten stan rzeczy obarcza zbyt szerokie wprowadzanie zaawansowanych technologicznie rozwiązań w proces obsługi klienta. Instytucje finansowe rezygnują przy tym z tradycyjnych punktów obsługi, co powoduje, że starsi klienci są odsunięci na margines i często zdarza się, że po prostu rezygnują ze starań o pozyskanie funduszy.” – czytamy w gazecie.
„Stowarzyszenie Bankierów Brytyjskich (BBA) zwraca uwagę, że dopasowanie do potrzeb starszych osób sektora finansowego nie koniecznie musi oznaczać utrzymywanie niedochodowych placówek. Zdaniem BBA dobrym rozwiązaniem byłoby poszerzenie usług za pośrednictwem telefonu. Seniorzy zapewne z większą ufnością podeszliby do tego typu rozwiązania. Na co dzień załatwiają przecież różne sprawy przez telefon. Internet natomiast jest im zupełnie obcy.” – podaje dziennik.
Także w Polsce emeryci mają problemy z dostępnością do usług bankowych. Rok temu największy detaliczny bank w kraju – PKO BP – wprowadził prowizję w wysokości 2,5 zł za wypłatę gotówki zleconą w okienku bankowym. Opłata ta miała na celu odciążenie pracowników w placówkach od wykonywania operacji, które klient mógłby przeprowadzić samemu w bankomacie. Związek emerytów zaprotestował, a UOKiK stwierdził, że takie opłaty są niezgodne z prawem.