Do redakcji zgłosiła się jedna z czytelniczek i opowiedziała o kradzieży pieniędzy z jej konta. „W drugiej połowie marca chciała zrobić przelew. – Nie mogłam zalogować się na stronie internetowej. Przez pewien czas była ona blokowana. Potem pojawił się komunikat, aby wpisać aż pięć kodów do autoryzacji. Wtedy udało się dokonać transakcji. Okazało się jednak, że wykorzystałam trzy kody – mówi nasza czytelniczka.
Dwa dni później bank powiadomił panią Katarzynę, że z jej konta wypłacono 8 tys. zł. Niewykluczone, że hakerzy wykorzystali do tej kradzieży dwa pozostałe jednorazowe hasła […]. Po kradzieży bank wszczął wewnętrzne postępowanie. Zmienił hasło i login pani Katarzyny, ale okazało się, że stare hasło i login nadal były aktywne. Kilka dni po zdarzeniu Inteligo zwróciło jej pieniądze.” – pisze „Rzeczpospolita”. Bank powiadomił o przestępstwie prokuraturę.
„Z informacji ‚Rz’ wynika, że w podobny sposób zostało okradzionych co najmniej kilkadziesiąt osób w Polsce. Śledztwo w tej sprawie prowadzi warszawskie Centralne Biuro Śledcze, a tropy prowadzą do międzynarodowych grup przestępczych, m.in. z Rosji. Niewykluczone, że współpracują z nimi byli pracownicy banku, którzy znają sposoby zabezpieczenia kont. Hakerzy wyłudzają hasła i loginy użytkowników poprzez tworzenie niemal idealnych kopii stron e-banków.” – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Problem wyłudzeń danych od osób korzystających z bankowości internetowej dotyczy także klientów w innych krajach. Do największych kradzieży dochodzi w Stanach Zjednoczonych. Z badań przeprowadzonych w USA przez firmę Gartner wynika, że straty wynikające z dokonanych oszustw komputerowych online wyniosły ponad 2,8 miliardów dolarów w 2006 roku. Zwiększyła się również liczba ofiar phishingu z 57 milionów w 2004 roku do 109 milionów w 2006 roku.
Więcej informacji w „Rzeczpospolitej”.