Od przedwczoraj na skrzynki mailowe tysięcy internautów w Polsce trafiają fałszywe maile kierujące do stron, na których proszeni są oni o podanie danych swoich kart płatniczych. Bank nigdy, w żadnej formie, nie prosi o podawanie tego rodzaju danych, a odbiorcy fałszywych maili mają do czynienia z phishingiem – przestępstwem internetowym polegającym na wyłudzaniu od klientów danych koniecznych do dokonywania operacji finansowych.
Dotychczas zablokowano 15 serwerów, na których oszuści umieścili fałszywe strony służące do ściągania danych. Wkrótce zablokowane zostaną kolejne. Większość z nich zlokalizowana jest poza granicami Polski.
Pomimo wysłania przez oszustów kilkudziesięciu tysięcy maili, dotychczas zaledwie 58 osób wpisało na fałszywych stronach dane swoich kart. W przypadku zaledwie 21 z nich oszustom udało się uzyskać dostęp do środków. Łączne straty nie przekraczają jednak 12 tysięcy złotych. W pozostały przypadkach karty zablokowano jeszcze przed próbą kradzieży. Wszyscy pokrzywdzeni mogą złożyć w tej sprawie reklamacje w BZWBK. Przy ich rozpatrywaniu bank weźmie pod uwagę szczególne okoliczności, w jakich doszło do przekazania danych. Właściciele zablokowanych kart otrzymają bezpłatnie nowe karty.
Ostatnie zgłoszenie w sprawie wprowadzenia na fałszywych stronach danych karty bank otrzymał dzisiaj w godzinach przedpołudniowych. Pomimo wysyłania kolejnych fałszywych maili nikt więcej nie wprowadził danych. Świadczy to dobrze o znajomości podstawowych zasad bezpieczeństwa korzystania z internetu wśród polskich internautów. Jedną z podstawowych jest niepodawanie żadnych wrażliwych danych za pośrednictwem poczty e-mail. Bank nigdy, w żadnej sytuacji nie poprosi o nie tą drogą.