Choć liczba napadów w Polsce spada od kilku lat, to w całej Europie notuje się około 90 tys. takich zdarzeń rocznie. Z przeprowadzonych przez Międzynarodową Unię Transportu Drogowego IRU badań wynika, że w latach 2000-2005 zaatakowany został, co szósty kierowca, a w przypadku 60% rozbojów celem była kradzież ładunku.
Znaczna część strat, jakie ponoszą firmy transportowe powstaje jednak w trakcie codziennej pracy. Przewożone towary mogą zostać uszkodzone zarówno przez pracowników w czasie ich załadunku i rozładunku, ale także na skutek wypadków drogowych, do których dochodzi zdecydowanie częściej niż do napadów, o których tak głośno w mediach. Ubezpieczenie powinno zatem obejmować każdy aspekt działalności gospodarczej.
– W ramach specjalistycznej oferty dla firm Concordia Profit wprowadziliśmy dwa odrębne moduły sprofilowane pod przewoźników – mówi Robert Bohuszewicz, z Biura Ubezpieczeń i Reasekuracji Concordia Polska TUW Zakres ubezpieczenia zależy jednak od wyboru jednego z trzech wariantów polisy, dlatego ubezpieczony
w dużej mierze sam decyduje o poziomie bezpieczeństwa swojej firmy.
Umowa na raz, czy na dłużej?
Ładunek może zostać objęty ochroną na skutek takich zdarzeń jak pożar, uderzenie pioruna, huragan czy wybuch, ale także na wypadek kradzieży, kradzieży z włamaniem, rabunku czy dewastacji. Polisa ureguluje również koszty związane z koniecznością uprzątnięcia jezdni po zdarzeniu objętym ubezpieczeniem oraz utylizacji ładunku. Aby otrzymać odszkodowanie w przypadku kradzieży musimy jednak pamiętać o zachowaniu wymogów zabezpieczenia pojazdu i przewożonego ładunku opisanych w polisie. Samochód musi być odpowiednio zamknięty, posiadać zabezpieczenie przed uruchomieniem oraz alarm obejmujący przestrzeń ładunkową, która dodatkowo nie powinna być widoczna z zewnątrz. W godzinach nocnych musimy też parkować na terenie strzeżonym lub w zamkniętym garażu.
– Umowa przewozu rzeczy w transporcie krajowym i zagranicznym może mieć charakter jednostkowy i dotyczyć transportu pojedynczego lub obrotowy obejmujący określony czas na jaki zawarto ubezpieczenie – dodaje Bohuszewicz.
W drugim przypadku składka liczona jest nie od sumy ubezpieczenia, ale od deklarowanego obrotu towarowego. Jeśli po zakończeniu umowy okaże się jednak, że był on niższy lub wyższy od zakładanego, to albo otrzymamy odpowiedni zwrot składki od ubezpieczyciela, albo będziemy musieli dopłacić różnicę. Umowa jednostkowa jest optymalnym rozwiązaniem dla firm, które transportują swoje produkty sporadycznie. W innym wypadku warto skorzystać z umowy na czas określony np. jednego roku, którą w razie potrzeby bez problemu można przedłużyć.