Ta grupa kredytobiorców jest dla banków szczególnie atrakcyjna, ponieważ posiada już historię spłaty kredytu pozwalającą ocenić skłonność do regularnego spłacania i dzięki zarówno wzrostowi wartości nieruchomości, jak i spłacie części kapitału, z reguły nie kredytuje się na 100 proc. wartości nieruchomości.
Klientów do zrefinansowania kredytu skłania zazwyczaj jedna z trzech przyczyn: możliwość zamiany kredytu na tańszy, utrata płynności finansowej i konieczność zmniejszenia raty kredytu np. poprzez wydłużenie okresu kredytowania lub niezadowolenie z jakości obsługi w dotychczasowym banku.
Klienci zainteresowani przeniesieniem kredytu mogą liczyć na preferencyjne warunki w kilku bankach. Brak prowizji przy takim kredycie oferuje np. Kredyt Bank, Nordea, Lukas i Santander. Często kredyty refinansowe otrzymują także specjalny poziom marż. Marże dla kredytów udzielanych jeszcze stosunkowo niedawno – nawet ok. 3 lat temu są na tyle wyższe od aktualnie proponowanych warunków, że często warto pomyśleć o zamianie kredytu na tańszy. Wiele osób zniechęca do tego jednak procedura kredytowa, przez jaką przeszli ubiegając się o pierwotny kredyt. Właśnie do takich klientów kierowana jest propozycja refinansowania o zminimalizowanej dokumentacji.
Ideą uproszczonego refinansowania jest zarówno zminimalizowanie kosztów ponoszonych z tego tytułu przez klienta, jak i ograniczenie koniecznych formalności. Jeżeli klient spłaca już kredyt mieszkaniowy od min. 18 miesięcy, to może skorzystać z propozycji szybkiego kredytu refinansowego w mbanku lub Multibanku, jeżeli posiada zobowiązanie od min. 24 miesięcy to dostępna jest też oferta Polbanku. Millennium i BPH BH proponują uproszczone refinansowanie dla spłacających kredyt od przynajmniej roku. Analiza kredytowa odbywa się w oparciu o historię tego kredytu w Biurze Informacji Kredytowej lub opinię bankową, oświadczenie klienta o niezmienionej sytuacji dochodowej i podstawowe dokumenty dotyczące nieruchomości. Klienci są więc zwolnieni z przedstawiania dokumentacji dochodowej. Dodatkowo banki te nie pobierają od klienta większości opłat typu prowizja i ubezpieczenia.
Przed podjęciem decyzji o przeniesieniu kredytu warto zestawić zarówno koszty (w tym koszt wcześniejszej spłaty, wykreślenie i wpis nowej hipoteki, uzyskanie zaświadczeń z banku, różnica kursowa przy kredycie walutowym, koszty udzielenia nowego kredytu) jak i korzyści takiej operacji, czyli głównie zmniejszenie odsetek. Teoretycznie zakłada się, że łączne miesięczne oszczędności na racie powinny pokryć koszty udzielenia w przeciągu pięciu lat. W praktyce warto się zastanawiać nad refinansowaniem kredytu, jeżeli robimy to w celu zmniejszenia jego kosztu, jeżeli różnica na oprocentowaniu wynosi min. 0,5 proc. , a decyzja jest raczej przesądzona, gdy jest to 1 proc.