Niskie stopy procentowe, słabnący dolar amerykański oraz obawy o zahamowanie wzrostu gospodarczego wielu krajów będą stymulować wzrosty cen złota również w 2011 roku, pisze Reuters.
Aż 65 analityków ankietowanych przez agencję Reuters spodziewa się że mediana ceny złota w 2011 roku wyniesie 1450 dolarów za uncję. Jest to o 18 proc. wyżej niż średnia cena z fixingów na London Bullion Market Association (LBMA) w 2010 roku oraz 20 dolarów wyżej dotychczasowy rekord cenowy.
Średnia cena złota wzrośnie z 1400 dolarów w pierwszym kwartale, do 1432 dolarów w drugim kwartale, następnie do 1477 dolarów w trzecim kwartale oraz do 1520 dolarów w czwartym kwartale – przewidują analitycy.
Te same czynniki, które powodowały wzrosty cen złota w 2010 roku będą oddziaływać na rynek również w tym roku – powiedział Bayram Dincer, analityk LGT Capital Management w Szwajcarii. Dolar może stracić na wartości a Rezerwa Federalna w USA nie podniesie stóp procentowych. Gromadzenie złota przez ludność i inwestycje będą skutkować dalszymi wzrostami cen metali szlachetnych w przyszłości – twierdzi Dincer.
W przeszłości niskie stopy procentowe prowadziły do wzrostów cen złota. Deficyty finansowe i zadłużenie krajów w Europie i Stanach Zjednoczonych, rosnąca inflacja w szybko rozwijających się krajach, jak Chiny, Indie, Brazylia – to czynniki, które skłaniają do poszukiwania zabezpieczenia przed spadkiem wartości pieniądza na rynku metali szlachetnych.
Od wczoraj obserwujemy wzrost ceny złota. Na dzisiejszym porannym fixingu w Londynie ustalono kurs 1335,50 USD za uncję, o 11,50 USD wyższy niż wczoraj po południu.
Źródło: Investors TFI