Przed rolnikami i producentami żywności kolejny rok, w którym będą musieli zmierzyć się z niepewnościami gospodarczymi, politycznymi, a także nowymi wymogami regulacyjnymi. Rosnące finansowanie – obrotowe i inwestycyjne – które widać wśród klientów Banku BNP Paribas wskazuje na coraz intensywniejsze przygotowania do tych wyzwań. Bank jest rynkowym liderem w sprzedaży preferencyjnego kredytu skupowego i bankiem komercyjnym z największym udziałem w rynku preferencyjnych kredytów płynnościowych.
Rynek finansowania rolników przeżył duże ożywienie w 2023 r. dzięki nowemu rządowemu produktowi dedykowanemu branży rolnej. Z tego preferencyjnego kredytu na poprawę płynności wskutek otwarcia się na ukraiński rynek rolny (tzw. kredyt płynnościowy) skorzystało ponad 78 tys. rolników. Łączna wartość finansowania to 9,6 mld zł, z czego blisko co czwarta złotówka pochodziła z Banku BNP Paribas, lidera w udzielaniu kredytu preferencyjnego płynnościowego wśród banków komercyjnych (23% udziału w sprzedaży).
Bank BNP Paribas potwierdził również swoje zaangażowanie w sektorze przetwórców rolnych, który został w ubiegłym roku również wsparty rządowym preferencyjnym – kredytem skupowym. Skala finansowania to blisko 2 mld zł. W tym segmencie rynku co druga złotówka finansowania udzielona została przez Bank BNP Paribas (45% udział w sprzedaży produktu). Spośród wszystkich banków, nie tylko komercyjnych, bank jest liderem w udzielaniu kredytu preferencyjnego skupowego.
Ponadto, w związku z uruchomieniem przez ARiMR dopłat do kredytów płynnościowych i skupowych na 2024 r. (wnioski można składać do końca czerwca br.), należy oczekiwać istotnego zainteresowania ze strony rolników i przetwórców żywności również tym programem. Na 26 marca dostępny limit na kredyty płynnościowe wynosi około 1, 3 mld zł z 2,9 mld zł, natomiast jeśli chodzi o kredyt skupowy – limit został już wyczerpany. W obu przypadkach Bank BNP Paribas był głównym konsumentem limitów.
Rok wyzwań
Eksperci banku zwracają uwagę, że przed rolnikami i przetwórcami rok pełen wyzwań. Można wśród nich wymienić zmiany regulacyjne w kraju, w tym ewentualny powrót zwyczajnej stawki VAT na żywność i wprowadzenie systemu kaucyjnego. Na poziomie unijnym wprowadzane są modyfikacje w Europejskim Zielonym Ładzie, które powstają w odpowiedzi na protesty rolników na kontynencie, w tym w Polsce, oraz wymogi tej polityki, które producenci muszą operacjonalizować. Zbliża się też moment wdrożenia wymagań raportowania śladu środowiskowego przez przedsiębiorstwa (dyrektywa CSRD). Do tego dochodzą jeszcze napięcia geopolityczne: wojna w Ukrainie, konflikty na Bliskim Wschodzie, niepewna sytuację w Azji i Afryce. Rynki surowcowe w porównaniu z reakcją na wybuch wojny w Ukrainie w 2022 r. w ocenie ekspertów wyglądają na wyciszone, ale zwracają oni uwagę, że może się to okazać kruchą równowagą, którą może zakłócić jakiś z czarnych łabędzi.
Wartość wskaźnika koniunktury w rolnictwie, obliczanego przez Instytut Rozwoju Gospodarczego SGH, obniżyła się w porównaniu z III kwartałem o 0,7 pkt, do wysokości -22,3 pkt. Pozostaje też o 1,5 pkt niższa niż przed rokiem.
– Wiele firm przetwórczych z powodzeniem poradziło sobie z dostosowaniem poziomu cen produktów ze swojego portfolio do rosnących kosztów. W I połowie 2023 r. z kiedy pochodzą najnowsze dane, przychody firm z sektora produkcji żywności zwiększyły się o 10% r/r, a rentowność na poziomie EBITDA zwiększyła się z 8,0% w I połowie 2022 r. do 8,7%. W 2024 r. należy liczyć się z możliwością zakończenia obniżonej stawki VAT na żywność, co z pewnością byłoby wydarzeniem odczuwalnym przez sektor. Lepsze niż przed rokiem są nastroje w branży producentów żywności. Ceny w 4. kw 2023 r. były o ok. 4-5% niższe r/r. Ogólny wskaźnik klimatu koniunktury w produkcji artykułów spożywczych, napojów i wyrobów tytoniowych w grudniu 2023 r. wyniósł 1,4 wobec -10,2 przed rokiem. – mówi Bartek Urbaniak, Szef Bankowości Food & Agro BNP Paribas na Europę Środkowo-Wschodnią i Afrykę.
We wciąż niepewnej sytuacji rynkowej, gdzie turbulencje potęguje sytuacja geopolityczna zwiększona płynność wynikająca z otrzymanych przez rolników i producentów kredytów pozwala na większy komfort w realizacji nowych wdrożeń, nawet mimo dużej dynamiki zmian w ekonomice działalności.
– Branża będzie musiała kontynuować wieloletni trend przemian w kierunku zrównoważonej produkcji i dostosować się do nowych wymagań rynku w tym kontekście. Już niedługo o wiele więcej przedsiębiorstw niż obecnie będzie musiało raportować ślad środowiskowy swoich produktów (wdrożenie dyrektywy CSRD). Oznacza to, że praktycznie każdy uczestnik sektora znajdzie się w łańcuchu dostaw kogoś, kto musi przygotować taki, bardzo dokładny, raport. Z kolei producenci pierwotni będą musieli wdrożyć odpowiednie rozwiązania (techniczne i operacyjne), które pozwolą im odpowiedzieć na wymagania ich odbiorców. Zwiększona płynność pozwala na większy komfort w realizacji takich wdrożeń, nawet mimo dużej dynamiki zmian w ekonomice działalności. – mówi Bartek Urbaniak, Szef Bankowości Food & Agro BNP Paribas na Europę Środkowo-Wschodnią i Afrykę.
Bank BNP Paribas ma wieloletnie doświadczenie w pracy z sektorem rolnym i przetwórstwa żywności, które są jednym z priorytetowych obszarów dla banku od początku jego obecności w Polsce. Dzięki temu stabilnemu zaangażowaniu, eksperci banku mają wyjątkowe doświadczenie i znajomość specyfiki tego rynku. Bank BNP Paribas, jako bank systemowy całego sektora, działa w całym łańcuchu wartości, rozumie perspektywę rolników, ale i przetwórców, a także konsumentów. Jest jedyną instytucją w kraju i jedną z niewielu na świecie, która wspiera rynek w tak kompleksowy sposób.
Źródło: BNP Paribas