W każdym wyścigu jest zawodnik, który jako ostatni dociera na metę. W rankingu Złoty Bankier stawkę w tym roku zamyka Bank Pocztowy. Z 34 proc. wskazań na 100 proc. dość wyraźnie odstaje od reszty stawki. Na wyniku zaważyły dwie kategorie: obsługa w call center oraz ergonomia.
W przypadku serwisu telefonicznego bank niewiele ma na swoją obronę. Załoga po prostu wypada blado, gdyż z 25 proc. ma do pokonania bardzo duży dystans do konkurentów. Jeśli chodzi o bankowość elektroniczną, Pocztowy nie ma aplikacji mobilnej i dopiero zabiera się za budowę nowej platformy transakcyjnej, zatem dość trudno oceniać go w tej kategorii. Niestety nie można zrzucić całej winy na kanały zdalne — nie popisali się też pracownicy sieci, którzy wyprzedzili tylko zespół Plus Banku. Tajemniczy klienci pozytywnie ocenili kulturę osobistą pracowników i naturalność w kontakcie z klientem. Na ocenie jakości zaważył natomiast m.in. wygląd placówek i brak bankowości mobilnej.
Plusy: Doradca bardzo kulturalny, posiadał dużą wiedzę na temat produktów swojego banku. W placówce było czysto i przyjemnie, czuło się miłą atmosferę. Doradca komunikatywny, uśmiechnięty z poczuciem humoru. Swoją osobą wzbudził miłą atmosferę rozmowy. Nie było kolejki, zostałem obsłużony niezwłocznie. Doradca nie dystansował się od klienta. Bezpośrednia, żywa i przyjacielska atmosfera.
Minusy: Brak aplikacji mobilnej w ofercie banku. Umieszczenie stanowiska do obsługi bankowej w co prawda ładnym holu poczty jest nieporozumieniem. Doradca był nieprecyzyjny przy przekazywaniu niektórych informacji. Na kartce zapisał mi mój NIK z czeskim błędem. Brak rozpoznania potrzeb. Doradca przedstawił tylko jeden rodzaj rachunku nie dając mi tym samym możliwości wyboru. Bank Pocztowy w ogóle nie posiada bankowości mobilnej. Wydrukowana umowa jest mało czytelna — napisana bardzo drobną czcionką, trudna do odczytania.
Ocena ergonomii: W serwisie widać ewidentnie brak zrozumienia potrzeb użytkownika (oceniano tylko desktop).
Bankier.pl/Puls Biznesu